Renault: Po naszych problemach wiele się nauczyliśmy

Renault twierdzi, że wyciągnięte wnioski z szeregu problemów, z którymi francuskiemu producentowi przyszło się zmierzyć w 2015 roku, w połączeniu z wejściem Mario Illiena pomoże uczynić większy postęp w przyszłym roku.

Renault ma za sobą trudną kampanię, w trakcie której doszło m. in. do przedwczesnego zakończenia współpracy z Red Bullem po rozczarowującym poziomie wydajności jednostki napędowej. Dyrektor operacyjny, Remi Taffin przyznał jednak, że w przyszłym sezonie sprawy będą wyglądać zupełnie inaczej, ponieważ producent, który będzie wystawiał w Formule 1 własny zespół fabryczny, wie, co w minionym już sezonie poszło nie tak.

„Przyjechaliśmy na pierwsze zimowe testy wierząc, że zrobiliśmy duży krok naprzód. Szczerze myślałem, że zrobiliśmy dobrą robotę. Przede wszystkim chodziło o niektóre obszary, jednak przyczyna leżała w trzech z nich. Pierwsza to znaczący problem niezawodności tłoków. Nie odkryliśmy żadnych konkretnych kłopotów w trakcie przeprowadzonych testów i wszystkie części przeszły badania” – powiedział Remi Taffin.

„Innym problemem było to, że wewnątrz elektroniki znajdowała się kolejna część, której nie mogliśmy później ruszyć i która sprawiała kolejne problemy. Ostatnim elementem było to, że na sezon 2015 przygotowaliśmy się zbyt późno, podejmując decyzje w ostatniej możliwej chwili. Specyfikacja jednostki napędowej do pierwszego wyścigu została ustalona bardzo późno i po prostu nie byliśmy gotowi. Tak bardzo chcieliśmy zmniejszyć stratę, że ostatecznie zaczęliśmy zamiatać własne problemy pod dywan. Powstały szereg problemów pozwolił nam jednak wiele się nauczyć i dzięki temu możemy upewnić się, że te same kłopoty nie powtórzą się w przyszłości”.

Chociaż praca z firmą Ilmor nie owocowała w tym roku dobrymi rezultatami, Taffin uważa, że dodatkowa współpraca będzie dużą pomocą przed startem przyszłorocznego sezonu.

„Byli oni w stanie przedstawić różne koncepcje takie, jak na przykład spalanie i teraz będziemy kontynuować współpracę z nimi w 2016 roku. Nadal będziemy skupiać się na rozwoju w fabryce, jednak z takimi partnerami, jak Ilmor, mamy większe możliwości oraz bogatsze doświadczenie i wiedzę. Z różnych powodów zakres współpracy w 2015 r. nie był pełny, jednak teraz wszystko mamy pod kontrolą i posiadamy wyraźnie obrany kierunek rozwoju” – dodał.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze