Verstappen chciałby wrócić na Mugello

Kierowca Red Bulla Max Verstappen w podcaście swojego zespołu o nazwie „Talking Bull” został zapytany przez jednego z kibiców, jaki wyścig chciałby dodać do kalendarza i dlaczego. Holender przyznał, że byłoby to Mugello.

Trzykrotny mistrz świata wraz z Sergio Perezem wziął udział w ostatnim – przed końcem roku – odcinku podcastu, gdzie kierowcy odpowiadają na pytania prowadzącej, a następnie pytania kibiców. Holender przyznał, że chciałby wrócić na tor Mugello, które gościło stawkę Formuły 1 w 2020, kiedy to na świecie panowała pandemia koronawirusa.

„Dla mnie Mugello wyróżnia się układem toru. Jest tak wiele szybkich zakrętów, a jazda samochodem F1 jest taka przyjemna” – przyznał kierowca Czerwonych Byków.

O ile sam wyścig nie przebiegł po myśli Holendra – został on wyeliminowany z rywalizacji przez Pierre'a Gasly’ego, który wzięty w kanapkę nie miał szans na ominięcie kierowcy Red Bulla, którego uderzył w tył – o tyle sam Verstappen chciałby się tam znów ścigać.

To samo pytanie zostało zadane Perezowi, który bez wahania odpowiedział, że chciałby mieć wyścig w San Marino. O ile do 2006 roku mieliśmy wyścig o nazwie tego kraju, o tyle był on rozgrywany na torze Imola, który przez lata zmieniał swoją konfigurację.

Źródło: Talking Bull Podcast

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze