Leclerc: Na ostatnim okrążeniu w Q3 popełniłem trochę błędów

Charles Leclerc dość niespodziewanie sięgnął po pole position do niedzielnego Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Kierowca Ferrari co prawda miał o 0,005 sekundy gorszy czas, niż Max Verstappen, ale kierowca Red Bulla na swoim okrążeniu przekroczył limity toru i jego wynik został anulowany.

Monakijczyk już po pierwszym przejeździe w Q3 był prowizorycznym liderem czasówki. Na drugiej próbie Leclerc jeszcze bardziej podkręcił tempo i umocnił się na prowadzeniu. Wtedy na ostatnim przejeździe Verstappen rzutem na taśmę poprawił najlepszy czas, ale w zakręcie nr 19 wyjechał wyraźnie poza białą linię i sędziowie anulowali wynik Holendra, przez co został zepchnięty na szóste miejsce.

Dla kierowcy Ferrari było to 21. pole position w karierze i trzecie w tym sezonie. Co ciekawe – w obecnym sezonie kierowca z nr 16 zdobywa najlepszy czas okrążenia wyłącznie w weekendach ze sprintem. Leclerc zapytany o to, dlaczego tak się dzieje, odpowiedział: „Nie wiem. Myślę, że jako zespół wykonaliśmy po prostu świetną robotę. Wiemy, że w weekend ze sprintem, ważniejsze, niż zwykle jest przepracowanie czystego treningu i to zrobiliśmy” – powiedział zawodnik Ferrari. „Mieliśmy dobry trening, zaczęliśmy z mocną bazą dzięki pracy, jaką chłopacy wykonali podczas przygotowań do weekendu, a samochód od razu spisywał się dobrze, a potem i ja czułem się dobrze”.

Leclerc na swoim ostatnim okrążeniu poprawił się w dwóch pierwszych sektorach, a w trzecim był nieco wolniejszy. Finalnie złożenie kompletnego okrążenia wystarczyło do zdobycia pole position, choć sam zainteresowany przyznał, że nie ustrzegł się błędów: „Byłem zadowolony przez całe kwalifikacje, choć na ostatnim okrążeniu w Q3 popełniłem trochę błędów tu i tam, ale myślę, że nie było to łatwe dla wszystkich. Jestem naprawdę szczęśliwy, że w niedzielę wystartuję z pole position”.

Monakijczyk przyznał również, że nie spodziewał się różnicy w tempie, jaką prezentował model SF-23 na tle rywali, szczególnie w trzecim sektorze, który jest bardzo wymagający technicznie: „Tak, jesteśmy [zaskoczeni]. W ostatnim sektorze byliśmy bardzo silni, czy to w pierwszym treningu rano, czy w kwalifikacjach, ale ogólnie rzecz biorąc, mamy mocny samochód, a także wyczucie w samochodzie jest dobre. To jest nasza siła. W tym roku widzieliśmy kilka razy, że zawsze, gdy mamy weekendy ze sprintem, przez większość czasu radzimy sobie lepiej, niż oczekiwano”.

„Mamy bardzo solidną podstawę w samochodzie, potem przeszliśmy [po treningu] do kwalifikacji i wykonujemy świetnie swoją pracę. Czuje się dobrze, w sobotę może być nieco trudniej, ponieważ ludzie wyciągną wnioski z dzisiaj i poczują się nieco lepiej w samochodzie. To jednak nieważne, zrobię wszystko, aby znów być na pole position”.

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze