Pérez nie przywiązuje większej uwagi do piątkowej kraksy

Sergio Pérez powiedział, że incydent z drugiej sesji treningowej nie powinien jakkolwiek negatywnie odbić się na pozostałej części weekendu Grand Prix Włoch.

Pérez był szybszym kierowcą Red Bulla późnym popołudniem na Monzy, a jego czas okrążenia wystarczył na trzecie miejsce w zestawieniu, finiszując za Carlosem Sainzem Jr i Lando Norrisem. Meksykanin swoją sesję jednak zakończył przedwcześnie w ścianie na wyjściu z Paraboliki, gdzie stracił kontrolę nad swoim samochodem.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 

Post udostępniony przez FORMULA 1® (@f1)

„Doznałem podsterowności na wyjściu i chciałem utrzymać nogę w gazie” – powiedział Pérez po treningu. „Myślałem, że sytuację mam pod kontrolę, ale potem najechałem na żwir i było po zabawie. Uszkodzenia nie wyglądają źle. Były dość małe i nie sądzę, że straciliśmy coś w końcówce”.

„Pozytywem jest to, że samochód spisuje się dobrze i czuje się komfortowo. Uważam, że jesteśmy na dobrej pozycji na resztę weekendu. Naprawdę sądzę, że mieliśmy bardzo mocny piątek. To był dla nas najlepszy piątek od dłuższego czasu. Pracowaliśmy naprawdę ciężko. Myślę, że znaleźliśmy kilka pozytywnych kroków w bolidzie, więc mam nadzieję, że pokażemy to jutro i w niedzielę”.

Pérez będzie liczył na ustabilizowanie formy. Po wcześniejszych zapewnieniach ze strony Helmuta Marko co do utrzymania Meksykanina w zespole, w ostatnim czasie jeden z czołowych ludzi Red Bulla nieco zmienił ton wypowiedzi, «motywując» swojego kierowcę do lepszych wyników na tle dominującego Maxa Verstappena.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze