Lando Norris powiedział, że z powodu bólu w klatce piersiowej bał się hamować podczas jazdy swoim McLarenem MCL35 w czasie piątkowych sesji treningowych na Red Bull Ringu.
Już poranek dla Norrisa zaczął się pechowo po tym, jak otrzymał karę cofnięcia o trzy pozycje na starcie wyścigu o GP Styrii z powodu wyprzedzania podczas żółtych flag w pierwszym treningu. Jak stwierdził, wina leży całkowicie po jego stronie.
„Był to niezbyt mądry manewr z mojej strony. Widziałem żółtą flagę, byłem na szybkim okrążeniu, a inni kierowcy byli na wyjazdowym bądź zjazdowym. Zjechali, aby mnie przepuścić, wiedząc, że jestem na pomiarowym kółku. Odpuściłem, kiedy zobaczyłem żółtą flagę i zahamowałem, ale niewystarczająco zwolniłem wobec nich. Przepisy to przepisy. Szkoda, że tak się stało, ponieważ odpuściłem, ale nie zrobiłem wszystkiego, co powinno było zostać zrobione”
– powiedział Norris.
Brytyjczyk, który w Grand Prix Austrii wywalczył swoje pierwsze w karierze podium, narzekał ponadto na pewien ból w klatce piersiowej, który nie pozwolił na właściwą realizację programu. Norris przejechał tylko 56 okrążeń, podczas gdy jego zespołowy kolega Carlos Sainz Jr – 85.
„Po prostu czułem coś w klatce piersiowej. Nacisnąłem pedał hamulca, a w niektórych miejscach toru [ból] mocno narastał. Bałem się hamować gdziekolwiek, co nie jest idealne na tym torze. To mnie mocno ograniczyło. Byłem sfrustrowany. Nie czułem się pewnie w samochodzie pod kątem tempa, więc mam nadzieję, że będę gotowy na następną sesję”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
