Podopieczny McLarena Lando Norris stwierdził, że jego ewentualna przyszłość w Formule 1 nie zależy od niego, lecz od decyzji zespołu i Fernando Alonso.
Kierowca Formuły 2, który spędził dwa dni testowe wraz z ekipą Woking na torze Hungaroring, ma szansę na awans do F1, jednak mimo zajmowania drugiej pozycji w aktualnych mistrzostwach, kwestia przejścia do królowej motorsportu nie zależy już od niego.
„W idealnym przypadku będę z McLarenem, ale decyzja nie zależy ode mnie. Wszystko jest w rękach szefostwa i Fernando”
– powiedział Norris.
Alonso wciąż nie zdecydował, czy zamierza pozostać w Formule 1. Hiszpan, który niedawno sięgnął po zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, może celować w potrójną koronę motorsportu i wystartować między innymi w Indianapolis 500. Dodatkowo McLaren ma prowadzić rozmowy z Carlosem Sainzem Jr, który miałby odejść z Renault na rzecz Estebana Ocona z Force India. Z kolei sytuacja Stoffela Vandoorne’a nie wygląda różowo, ponieważ praktycznie zawsze przegrywa w bezpośrednim pojedynku z Alonso.
„Bardzo trudno jest powiedzieć, co się stanie, ponieważ nikt nie wie, co Fernando zamierza robić w przyszłym roku. Dostanie się do Formuły 1 byłoby świetną sprawą, ale może lepiej jest wziąć udział w piątkowych treningach i dostać więcej szansy do jazdy. Dopóki decyzja nie zostanie podjęta, nie wiem co powiedzieć”
– dodał Norris.
Źródło: f1i.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.