Nico Rosberg przyznał, że stracił nadzieje jakie miał wobec Maxa Verstappena i jego przyszłości. Stwierdził to po trzecim piątkowym treningu Holendra, kiedy po raz piąty rozbił swój samochód.
W momencie, gdy Max Verstappen startował w niedzielę z końca stawki – za sprawą incydentu z FP3 – jego kolega z zespołu najpierw wywalczył pole position, a następnie wygrał Grand Prix na ulicach Monte Carlo.
Zdaniem mistrza świata z 2016 roku błąd Holendra poprzez który zapewnił mnóstwo pracy mechanikom był niemalże identyczny do tego, jaki można było zaobserwować dwa sezony wcześniej. Zdaniem byłego kierowcy Mercedesa, 20-latek wyciągnął niewiele wniosków.
„Max był szybszy niż Daniel, a potem rozwalił się w najgłupszym momencie”
– powiedział. „Ponadto, był to niemalże bliźniaczy wypadek do tego, który widzieliśmy w 2016 roku. Moim zdaniem Max za bardzo ryzykuje, jest zbyt pewny siebie. Wygląda na to, że niewiele się nauczył od tamtej pory, natomiast należy zwrócić uwagę, że jest już w Formule 1 czwarty sezon, a w tym roku zaliczył już pięć wypadków. To nie są najlepsze dni dla Maxa – teraz wszystko idzie w złym kierunku. Nie mam dla niego zbyt wielkich nadziei”
.
Źródło: planetf1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.