Max Verstappen wywalczył podczas niedzielnego Grand Prix Hiszpanii swoje pierwsze podium w Formule 1 od czasu ubiegłorocznej wygranej w Mexico City. Holender znalazł się przez chwilę na prowadzeniu i dowiózł trzecią lokatę pomimo uszkodzonego przedniego skrzydła.
„Samochód spisywał się bardzo dobrze”
– powiedział kierowca Red Bull Racing. „Jak wiadomo, na tym torze bardzo trudno jest wyprzedzać, więc trzymaliśmy się blisko rywali i poszczęściło się nam, gdy Kimi [Räikkönen] odpadł z wyścigu. Nie zużywaliśmy nadmiernie opon, a samochód świetnie się prowadził”
.
„Byłem nieco za daleko [aby dogonić drugiego Valtteriego Bottasa], ale musiałem trzymać tempo, bo Sebastian [Vettel] był tuż za moimi plecami. Chciałem się przekonać, czy moje przednie skrzydło wytrzyma i wydawało się w porządku, nawet jeśli nie wyglądało najlepiej”
.
„[Na początku wyścigu] kontrolowałem tempo, bo utknąłem za Kimim i nie mogłem go objechać. Starałem się dbać o opony i jak było widać po pit-stopie, byłem bardzo szybki. [Zespołowy kolega Daniel Ricciardo] mógł twierdzić, że był ode mnie szybszy, ale ja też byłem wstrzymywany”
.
Drugi z kierowców Red Bulla Daniel Ricciardo finiszował na czwartej pozycji, wykręcając po drodze najszybsze okrążenie wyścigu. Australijczyk utrzymał się przed Kevinem Magnussenem, mimo że obrócił się w końcówce okresu neutralizacji.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
