Siergiej Sirotkin przejechał zaledwie cztery okrążenia swojego pierwszego wyścigu Formuły 1 w karierze, na ulicach Albert Park w Melbourne. W samochodzie Rosjanina doszło do awarii tylnych hamulców, która spowodowana była zablokowaniem kanału chłodzącego.
„Nasza wstępna analiza wykazała, że [Siergiej] najechał na leżącą na torze plastikową torbę, która zablokowała kanał chłodzący”
– wyjaśniał dyrektor techniczny Williamsa Paddy Lowe. „Prawy tylny hamulec zapalił się, powodując awarię hydrauliczną – pedał hamulca zapadł się w podłogę i musiał zjechać poza tor. To bardzo pechowe, bo chcieliśmy aby przejechał jak największy dystans i zebrał przed kolejną rundą doświadczenie w warunkach wyścigowych, co się dzisiaj nie udało”
.
Sirotkin dodał: „[Wyścig] nie poszedł zgodnie z planem – nie mówię tu nawet o spodziewanym wyniku, a braku szansy na naukę. Jestem rozczarowany, bo nie tego chcieliśmy i nie był to dla mnie najłatwiejszy weekend. Podczas kolejnej rundy będziemy pracować jeszcze ciężej i jestem pewien, że w końcu znajdziemy się na należnym nam miejscu”
.
Ubiegłoroczny debiutant Lance Stroll ukończył wyścig na 14. pozycji, lecz narzekał na problemy elektroniczne i wynikający z nich niedostatek mocy.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Williams Racing
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.