Podwójne rozczarowanie zespołu Haas

Po znakomitych kwalifikacjach, Kevin Magnussen i Romain Grosjean zajmowali czwarte i piąte miejsce w niedzielnym Grand Prix Australii Formuły 1. Obaj musieli jednak wycofać się z rywalizacji tuż po odbyciu swoich zjazdów do boksów.

W obu przypadkach kierowcy opuścili swoje stanowiska serwisowe bez dokręconego jednego z kół. O ile Magnussen zatrzymał się w bezpiecznym miejscu, Grosjean stanął tuż przy krawędzi toru i wywołał neutralizację, która zadecydowała o losach wyścigu.

„To trudne do przełknięcia, że oba auta nie dojechały do mety, po tym jak zajmowaliśmy wysokie pozycje i jakie mieliśmy oczekiwania przed startem” – powiedział Magnussen. „To załamujące, skończyć w taki sposób. Przezwyciężymy jednak problemy i będziemy szukać rewanżu”.

Grosjean dodał: „Miałem znakomite tempo i gdybym był przed Kevinem, mógłbym dłużej mieć liderów w zasięgu wzroku. Dowiemy się, co się stało i tak jak zawsze, wrócimy silni. To dziwne, bo nie mieliśmy żadnych problemów podczas testów. Straciliśmy dziś wiele punktów, ale jeśli znów będziemy walczyć tak wysoko, szybko zapomnimy o dzisiejszym niepowodzeniu”.

Amerykańska ekipa otrzymała karę 10 tysięcy euro za wypuszczenie samochodów z boksów w niebezpiecznym stanie.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Haas F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze