Dla Frédérica Vasseura weekend Grand Prix Węgier Formuły 1 będzie pierwszym, który spędzi na torze jako szef zespołu Saubera. Podczas piątkowej konferencji prasowej mówił on na temat swojej nowej roli, umowie z Ferrari oraz Robercie Kubicy.
„Moja pozycja jest jasna – jestem prezesem firmy oraz szefem zespołu, zatem zajmuję się wszystkimi sprawami”
– powiedział. „W krótkoterminowej perspektywie trudno będzie nam coś osiągnąć. To dla mnie z pewnością projekt długoterminowy, ale myślę że mamy dobre podstawy. Siedziba jest imponująca w porównaniu z innymi zespołami, tunel aerodynamiczny jest dobry, a do tego nazwa Sauber buduje ducha zespołu, który jest porównywalny do tego w [Renault]. Wszyscy są oddani, a skoro struktura finansowa została ustabilizowana, możemy mieć nadzieje na lepszą przyszłość”
.
Szwajcarska ekipa poinformowała w czwartek o tym, że rozwiązała umowę na dostawy silników Hondy, a zamiast tego pozostanie z Ferrari: „Sauber i Honda zawarli kilka tygodni temu wstępne porozumienie, ale sprawy toczą się bardzo szybko. Niejasna była też kwestia współpracy Hondy z McLarenem, od czego zależały nasze dostawy skrzyń biegów. Z drugiej strony mieliśmy długoletnią współpracę z Ferrari, zatem zasiedliśmy do rozmów i dostaliśmy silnik w nowej specyfikacji, co uważam za dobry wybór”
.
Francuz został także zapytany przez ŚwiatWyścigów.pl o przebieg współpracy Roberta Kubicy z Renault, którą zapoczątkował jeszcze jako szef swojej rodzimej ekipy: „Nie oczekiwałem [że będzie testować samochód F1]. Na tamtym etapie miał za sobą tylko kilka przejazdów w symulatorze, ale z różnych powodów chciałem mu pomóc. Mieliśmy okazję wystartować w [rundzie Renault Sport Trophy] R.S.01 w Spa-Francorchamps. Wykonał tam dobrą robotę, ale reszta to już nie mój projekt!”
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
