Bottas dołącza do walki o mistrzowski tytuł

>Valtteri Bottas dzięki swojej regularnej, punktowanej jeździe, stał się trzecim bardzo realnym kandydatem do mistrzowskiego tytuły w tym roku. Jego dwaj rywale – Sebastian Vettel oraz Lewis Hamilton, już wcześniej upatrywali w nim zawodnika, który namiesza w walce o najwyższe trofeum.

Valtteri Bottas awansował z ekipy Williams do mistrzowskiego teamu Mercedes zastępując mistrza świata sezonu 2016 Nico Rosberga. Fin miał być dobrym partnerem dla Lewisa Hamiltona i wspierać go w drodze do mistrzowskiego tytułu. Bottas zdaje się spełniać tę rolę i zdecydowanie nie wdaje się w konflikty, ale gdy tylko nadarzy się okazja na dobry wynik – wykorzystuje ją. Tak stało się chociażby podczas ostatniego wyścigu w Austrii, gdy Lewis Hamilton otrzymał karę przesunięcia o pięć pozycji na starcie, a Fin startował z pole position i utrzymał swoją pozycję do końca wyścigu.

„Siedzi w jednym z najszybszych samochodów i jest jednym z najszybszych kierowców. W latach spędzonych w Williamsie był niedoceniany, ponieważ samochód nie był odpowiednio dobry. Wykonał godną podziwu pracę. Felipe [Massa] był mocnym partnerem. A teraz utrudnia [Bottas] życie Lewisowi [Hamiltonowi]” - opisał konkurenta Vettel. Niemiec nie obawia się, że do walki o mistrzowski tytuł dołączył kolejny zawodnik: „Będzie więcej zabawy”.

„Valtteri wykonał fantastyczną pracę. Zasłużył sobie na to zwycięstwo. Do tej pory ma lepsze sezon” – stwierdził Hamilton opisując swojego zespołowego partnera.

„Gdy podpisywałem umowę z Mercedesem, to jaki mogłem mieć cel? To zawsze był mój cel. Nie chcę na razie o tym mówić ani myśleć” - odniósł się Bottas do swojej kandydatury na mistrza świata 2017.

W ostatnich miesiącach Bottas pełnił rolę kierowcy numer dwa w ekipie Mercedes. Zdawał się być solidnym oparciem dla Hamiltona i zagrożeniem dla Vettela. Obecnie fiński kierowca traci 15 punktów do swojego zespołowego kolegi i 35 punktów do lidera klasyfikacji.

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze