Dyrektor wykonawczy Mercedesa Toto Wolff przyznał, że zespół musi zmniejszyć wagę tegorocznego samochodu oraz postarać się, by wrócić na szczyt po przegranej walce z Ferrari podczas wyścigu o Grand Prix Australii.
W otwierającej sezon Formuły 1 rundzie na torze Albert Park zwyciężył Sebastian Vettel, który dzięki dobrej strategii był w stanie wyprzedzić Lewisa Hamiltona podczas zmiany opon, a następnie wypracować jeszcze większą przewagę. Jak się okazało, jednym z powodów porażki Brytyjczyka oraz jego ekipy była większa degradacja opon, ale także zbyt duża ogólna waga samochodu.
Nadmiarowa masa auta to nie tylko nieco wolniejsze czasy okrążeń, ale także problemy z prawidłowym rozłożeniem balastu, co jest możliwe, gdy waga jest mniejsza niż minimalny limit. Co prawda Toto Wolff nie potwierdził informacji podawanych przez Auto Motor und Sport, według których nadwyżka wagi wynosi 5 kg, jednak przyznał, że prowadzone są prace, które mają na celu zmniejszenie masy.
„Nie chcę wchodzić zbytnio w szczegóły, jednak jest to obszar, w którym z pewnością możemy się poprawić. Dzięki nowym przepisom oraz rozmiarom samochodu, należy odpowiednio zbalansować części poprawiające wydajność oraz wagę, a prace nad tym aspektem już trwają”
– powiedział Wolff.
Uważa się, że Red Bull Racing musiał sam poradzić sobie z dodatkowym balastem wynoszącym 5 kg, który wynikał z decyzji Renault podjętej przed początkiem sezonu o powrocie do MGU-K o ubiegłorocznej specyfikacji. Okazało się również, że stajnia z Milton Keynes, po restrykcjach nałożonych przez FIA, nie kontynuowała prac nad bardziej skomplikowaną wersja zawieszenia, ze względu na ogólną wagę tego rozwiązania.
Problemy z ciężarem miały pojawić się również w zespole Force India, który po przedsezonowych testach w Barcelonie polecił swoim kierowcom przejście na dodatkową dietę, jednak ekipa liczy na to, że przed Grand Prix Bahrajnu kwestia ta zostanie załatwiona.
„Pod względem wagi sytuacja wygląda na opanowaną. W chwili obecnej znajdujemy się już poniżej limitu, jednak nie jest to wystarczająca wartość, więc do czasu wyścigu w Bahrajnie powinniśmy mieć na tyle dużo opcji, by być w stanie dojść do zadowalającego balastu”
– stwierdził zastępca szefa Force India Bob Fernley w rozmowie z Motorsport.com.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
