Valtteri Bottas uważa, że najnowsze konstrukcje dostosowane pod zmianę przepisów technicznych będą trudniejsze w prowadzeniu przy wietrznych warunkach, co w efekcie może przełożyć się na większe problemy z utrzymaniem kontroli nad pojazdem i obracaniem się auta podczas porywów.
Kierowca Mercedesa był jednym z wielu kierowców, którzy mieli pewne przygody podczas pierwszej tury przedsezonowych testów w Barcelonie. Fin drugiego dnia jazd obrócił swój samochód na wyjeździe z szybkiego zakrętu 9 z powodu gwałtownego podmuchu wiatru. Chociaż początkowo niektórzy uważali, że powodem tego incydentu były problemy z szerszymi o 25% oponami Pirelli, Bottas stwierdził, że w tym przypadku główną rolę odegrał wiatr.
„Z mojego dotychczasowego odczucia nie ma ogromnej różnicy w kwestii gwałtowności utraty przyczepności ogumienia. Tylko w przypadku, gdy opona nie jest odpowiednio dogrzana, o co jest łatwo przy takich warunkach, szczególnie mając twardszą mieszankę, czasami ciężko jest nagrzać ją do właściwej temperatury pracy. Kiedy wystąpi nadsterowność, [opony] gwałtownie na to reagują”
– powiedział Bottas.
„Jeśli chodzi o bardziej miękkie mieszanki, to gdy tylko zostaną odpowiednio rozgrzane, można było odczuć podobny poziom utraty przyczepności w porównaniu z rokiem ubiegłym. Myślę, że ze względu na wietrzne warunki podczas drugiego dnia, samochody ogólnie zachowują się wtedy nerwowo. Uważam, że wiatr teraz ma większy wpływ z powodu zwiększonego docisku i nowej aerodynamiki. Kiedy wystąpi podmuch wiatru, można stracić znacznie więcej docisku niż zwykle. To sprawia, że jazda jest trudniejsza”
.
Po złączeniu wyników z pierwszej tury testów w Barcelonie, Bottas uzyskał najlepszy czas pojedynczego okrążenia, które wyniosło 1:19.705. Fin dodatkowo przejechał spośród wszystkich najwięcej kółek – 324. Druga tura testów rozpocznie się już w najbliższy wtorek, 7 marca i potrwają one do piątku włącznie.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
