Vandoorne: Jeśli nie McLaren, to inny zespół

Stoffel Vandoorne wywiera presję na zarządcach McLarena. „Jeśli nie zatrudnią mnie na kolejny sezon, mogę pójść gdzie mi się podoba” – mówi 24-latek.

Aktualny mistrz serii GP2, który po wywalczeniu mistrzowskiego tytułu przeszedł do japońskiej Super Formuły, wciąż cierpliwie czeka na angaż w zespole Formuły 1 w roli kierowcy wyścigowego. Belgijski zawodnik miał już okazję ścigać się w wyścigu F1, za sprawą wypadku Fernando Alonso, do którego doszło podczas Grand Prix Australii. Podczas kolejnej GP w Bahrajnie Vandoorne zastąpił Hiszpana za kierownicą MP4-31 i wywalczył jeden punkt za zajęcie dziesiątego miejsca, co było jednocześnie pierwszym punktem zdobytym przez kierowcę rezerwowego od GP USA 2007, gdzie Sebastian Vettel zastąpił Roberta Kubicę i - podobne jak Vandoorne – zdobył jedno oczko za zajęcie ósmego miejsca.

Vandoorne od lutego 2013 jest członkiem programu rozwojowego młodych kierowców McLarena, a od stycznia 2014 sprawuje rolę trzeciego kierowcy brytyjskiego teamu. Choć wiele mówiło się o tym, że Belg już w obecnym sezonie może zasiąść na stałe za sterami MP4-31, ostatecznie to Button i Alonso kontynuują karierę kierowców wyścigowych McLarena.

Mistrz serii GP2 nie ma zamiaru dłużej czekać i zaznacza, że jeśli McLaren nie zatrudni go w 2017 roku, może wybrać inne opcje.

„Mój kontrakt wygasa z końcem sezonu 2016” – mówił 24-latek w rozmowie z belgijskim La Derniere Houre

„Znajduję się w dość komfortowej sytuacji. Jeśli nie zagwarantują mi posady kierowcy wyścigowego w 2017 roku, mogę pójść gdzie indziej”

Vandoorne zapytany o to, czy jednym z tych teamów może być Renault, odparł: „Tak, albo każdy inny zespół - wciąż mamy dużo wolnych miejsc. Nie mogę wam jednak powiedzieć nic więcej. Jedyną rzeczą, która mogę potwierdzić jest to, że muszę jeździć w F1 w kolejnym sezonie. I całym moim sercem mam nadzieję, że będzie to McLaren” - zakończył 24-letni zawodnik.

W światku F1 wciąż pojawia się dużo plotek na temat możliwego odejścia Jensona Buttona, który niejednokrotnie wypowiadał się w samych superlatywach na temat czekającej go przyszłości. Tak czy inaczej, mistrz serii GP2, jego postawa i solidny występ w Grand Prix Bahrajnu mogą być silnymi punktami w kwestii ustalania przyszłorocznego składu w McLarenie.

Źródło: onestopstrategy.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze