Pirelli: Przyszłoroczne samochody będą prowadzić się jak na szynach

W przyszłym sezonie w życie wchodzą zupełnie nowe przepisy techniczne, które dotyczą w zdecydowanej większości aerodynamiki. Paul Hembery uważa, że zwiększenie docisku w samochodach sprawi, że będą one w zakrętach bardzo stabilne.

Dzięki wprowadzeniu szerszych skrzydeł oraz opon w przyszłym sezonie przewiduje się, że samochody w zależności od toru będą szybsze na pojedynczym okrążeniu od trzech do nawet sześciu sekund. Większość tego czasu nadrobiona zostanie przede wszystkim w zakrętach, a prędkość maksymalna na prostych może być niższa właśnie ze względu na zwiększony docisk. Dyrektor do spraw sportów motorowych Pirelli Paul Hembery uważa, że dodatkowy poziom docisku sprawi, że maszyny będą w łukach niezwykle stabilne.

„Przy szacunkach zmniejszenia czasów okrążeń o około pięciu czy sześciu sekund, kiedy przejeżdżasz zakręt z takim poziomem przyczepności, to kierowcy odczują zmianę w dramatyczny sposób. W tym momencie może to być niczym jazda po szynach. Odczucie z jazdy może być na takim poziomie, że samochód ma bardzo dużą przyczepność i to sprawia, że auto prowadzi się bardziej po szynach niż na limicie” – powiedział Hembery.

„Dopóki nie wyjadą oni na tor to nie będziemy wiedzieć i nie zrozumiemy, gdzie właściwie będą granice. Przy takiej poprawie wydajności będzie to można porównać do awansu do innej serii wyścigowej. Można powiedzieć, że to będzie niczym przesiadka z GP2 do Formuły 1, więc to będzie prawie jak Formuła 1 Plus w porównaniu z tym, gdzie teraz jesteśmy”.

Zupełnie inny sposób prowadzenia się samochodu może oznaczać, że kilku kierowców będzie miało spore problemy z oswojeniem się do swoich maszyn i taki stan rzeczy będą mogli wykorzystać zawodnicy, którzy potrafią szybko zaadoptować się do nowych warunków.

„To zajmie mimo wszystko trochę czasu, ale jestem pewien, że kierowcy pojeżdżą sporo w symulatorze zanim po raz pierwszy znajdą się w samochodzie, więc będą świadomi mniej więcej tego, jaki będzie rzeczywisty wpływ. Czasami [takie zmiany] mogą ujawnić różnice między kierowcami. Jestem pewien, że najlepsi powiedzą to, co chcieli – że będą w stanie walczyć jeszcze bardziej” – dodał szef Pirelli Motorsport.

Źródło: autosport.com