Renault jako jedna z kilku ekip nadal nie ma sfinalizowanego składu kierowców na przyszłoroczny sezon Mistrzostw Świata Formuły 1. Szef zespołu Fred Vasseur poinformował, że będzie to miało miejsce najwcześniej we wrześniu.
Francuski producent, przejmując z początkiem roku dawny zespół Lotusa, odziedziczył obowiązujące kontrakty z Kevinem Magnussenem i Jolyonem Palmerem. Nie oznacza to jednak, że zostanie on zachowany na kolejny rok: „To nie jest dla nich łatwe. Obaj się rozwijają. Nadal mam na uwadze fakt, że Jo [Palmer] to debiutant, a Kevin ma za sobą tylko jeden sezon i miało to miejsce dwa lata temu”
.
Pomimo tego, Vasseur uważa, że w ekipie musi się znaleźć ktoś, kto nie tylko będzie liderem, ale również będzie motywować zespół do działania, dlatego też decyzja o składzie na przyszły sezon zapadnie na początku września.
„Jeżeli spojrzeć na sukcesy z przeszłości, to zawsze był on zbudowany wokół kierowcy: Schumacher i Ferrari, Vetter i Red Bull, Lewis i Mercedes, a także Alonso z Renault, dlatego kierowca jest ważny. Kierowca to nie tylko wydajność, ale również umiejętność bycia liderem zespołu. Jeżeli połączysz Viry i Enstone, mniej więcej w naszym zespole mamy prawie 1000 osób i potrzebujesz lidera, a to zadanie dla kierowcy. Potrzebujemy kierowcy, który jest bardzo zmotywowany i będzie zdolny do zmotywowania wszystkich wokół. Decyzję podejmiemy prawdopodobnie na początku września”
– zakończył Vasseur.
Z ekipą Renault łączone są trzy nazwiska: Esteban Ocon, który obecnie będzie kierowcą Manora, Felipe Massa oraz Sergio Pérez.
Źródło: grandprixtimes.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
