Kierowcy zespołu Haasa musieli zmierzyć się dzisiaj z trudnymi, deszczowymi warunkami, które z uwagi na brak doświadczenia z jazdy w takiej pogodzie, stanowiły dla nich jeszcze większe wyzwanie. Po kwalifikacjach, w których Romain Grosjean wywalczył 11., a Esteban Gutierrez 15. miejsce, zapytaliśmy ich o wrażenia z dzisiejszych jazd.
Ekipa Haasa zadebiutowała w tym roku w stawce Formuły 1, przez co ich doświadczenie z jazdy po mokrym torze ogranicza się zaledwie do kilku godzin. Dzisiejsze kwalifikacje były dla kierowców amerykańskiej ekipy sporym wyzwaniem, które bynajmniej nie ułatwiło im życia. Obaj zawodnicy odnotowywali w tym roku lepsze rezultaty w czasówkach, ale mimo to nie mogą narzekać na swój występ.
„Dzisiaj czułem się bardzo dobrze w samochodzie”
– przyznał na wstępie Grosjean. „Na pełnych deszczówkach wykręciłem piąty czas, a na oponach przejściowych byłem dziewiąty. Mamy więc całkiem dobre tempo, ale i tak podchodziłbym do tego sceptycznie, ponieważ na Silverstone, kiedy padało byliśmy na szarym końcu i traciliśmy nawet 5 sekund na okrążeniu. Teraz samochód spisuje się jednak dobrze i mam nadzieję, że jutro również będziemy szybcy. W kwalifikacjach zaliczyłem dobre okrążenie i przyznam szczerze, że nie mogłem z niego więcej wyciągnąć”
.
Gdy spytaliśmy go jak ocenia swoje tempo na suchej nawierzchni, biorąc pod uwagę delikatne problemy techniczne, które dały o sobie znać w piątek, odpowiedział: „Na suchym torze nasze opony ulegały dużej degradacji, ale mimo to uważam, że możemy sobie z tym poradzić i zaliczyć jutro dobry wyścig, jeżeli nie spadnie deszcz. Mieliśmy delikatne problemy ze znalezieniem odpowiednich ustawień, ale nie ma tragedii i nie szalejemy z tego powodu. Wczoraj nie mogliśmy się dogadać z hamulcami, dlatego miejscami samochód zachowywał się dość dziwnie, jednak dzisiaj zrobiliśmy wszystko od początku i było już wszystko w porządku”
.
Podobne wrażenia miał Esteban Gutierrez, który w tym sezonie ani razu nie zdobył jeszcze punktów. Meksykanin przyznał otwarcie, że wiedza, jaką posiada jego zespół nie pozwala mu się czuć pewnie w deszczowych warunkach i lepiej jeździ mu się na suchej nawierzchni.
„Za każdym razem kiedy wyjeżdżamy na tor w deszczu nie potrafimy dobrze zgrać się z panującą temperaturą, co wpływa na stan i prace naszego ogumienie, a w konsekwencji na nasze osiągi”
- wyjaśniał Gutierrez. „To zdecydowanie bardziej zdradliwe warunki i trudno jest być w takich okolicznościach perfekcyjnym z danymi, jakie posiadamy. Dzisiaj również nie było idealnie, ale była realna szansa, aby wszystko potoczyło się po naszej myśli. Brakowało mi tempa w trzecim sektorze, ale mimo to nie mogę być niezadowolony. Następnym razem weźmiemy to wszystko pod uwagę. Prognozy mówią, że jutro i tak będzie sucho i szczerze mówiąc to bardzo mi się to podoba. Myślę, że czeka nas ekscytujący wyścig i wiele szans na poprawę pozycji. Moim celem na ten wyścig jest finisz na wyższej pozycji niż 11”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.