Haryanto nie do końca pewny dokończenia sezonu

W ostatnich dniach świat obiegła informacja, że sponsorzy Rio Haryanto zagwarantowali wypełnienie warunków kontraktu zawartego z ekipą Manor na początku sezonu, przez co Indonezyjczyk będzie mógł dokończyć tegoroczne mistrzostwa. W rozmowie z nami na Hungaroringu Rio powiedział jednak, że nie wszystko jest jeszcze pewne, ale jest dobrej myśli.

Angaż Rio Haryanto do Formuły 1 wywołał w świecie Formuły 1 duże poruszenie, tym bardziej, że przed ogłoszeniem jego kontraktu do mediów wyciekły listy intencyjne ministra sportu Indonezji do Stephana Fitzpatricka. Dotyczyły one wsparcia finansowego w wysokości 15 milionów dolarów, które rząd Indonezji, po części za sprawą państwowego koncernu Pertamina, miał przekazać na konto Manora w zamian za zatrudnienie na ten sezon Rio Haryanto jako etatowego kierowcę. 

Od pewnego czasu w paddocku dało się słyszeć jednak plotki, że przepływ pieniędzy nie przebiega zgodnie z umową, co w najgorszym wypadku może skończyć się nawet zerwaniem umowy i tym samym utratą fotela w Manorze przez Haryanto. Podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii menadżer Indonezyjczyka, Piers Hunnisett, powiedział jednak, że wszystkie detale zostały dopracowane i nic nie stoi na przeszkodzie aby jego podopieczny dokończył sezon w barwach Manora. 

Podczas rundy na Hungaroringu Haryanto powiedział nam jednak, że nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia w tej kwestii. Na pytanie, czy zobaczymy go w F1 do końca sezonu opowiedział: „Zobaczymy. Myślę, że jeżeli zobaczycie mnie na Hockenheimie, to będziecie mnie już oglądać do końca sezonu”. Chwilę później dodał: „Myślę, że tam będę”.

Zapytany, czy czuje z tego powodu jakieś ciśnienie, odpowiedział:Zupełnie. W 100% koncentruję się na tym, co mam do zrobienia na torze i nie jest to [niepewność] dla mnie problemem”.

Podczas startów w seriach GP2 i GP3 Haryanto zawsze plasował się w czołówce, ale nigdy nie walczył o tytuły mistrzowskie, dlatego jego tegoroczne tempo może być dla nas pozytywnym zaskoczeniem. Indonezyjczyk jest bardzo blisko aktualnego mistrza serii DTM, swojego partnera z ekipy, Pascala Wehrleina, a w kwalifikacjach póki co szala nie przechyla się w żadną ze stron.

„Jestem zadowolony ze swojego tempa w kwalifikacjach” – przyznał Rio. „W pojedynku z Pascalem mamy wynik 5 do 5. Nadal jest jednak kilka rzeczy, nad którymi powinniśmy popracować, jak na przykład wyścigi. Sytuacje, kiedy pokazywane są nam niebieskie flagi nie są łatwe, dlatego często decydujemy się na różne strategie. Jeden z nas startuje na miękkich oponach, a drugi na twardszej mieszance, ponieważ chcemy, aby nasza drużyna osiągnęła jak najlepszy rezultat. Chcemy walczyć z innymi ekipami. Jestem zadowolony z progresu jaki wykonaliśmy od pierwszego dnia i teraz jesteśmy dużo bardziej konkurencyjni. Kwalifikacje są mało skomplikowane. Musisz po prostu złożyć jedno szybkie okrążenie, natomiast w wyścigu jest wiele innych czynników. Są różne strategie, które nie zawsze działają w każdym z samochodów”.

Tor Hungaroring, na którym w ten weekend rywalizują kierowcy nie sprzyja ekipie Manora, ponieważ bardzo ważny jest na nim dobry docisk, co nigdy nie było mocną stroną tej drużyny. Haryanto wierzy jednak w dobry wynik, który może zostać osiągnięty w nadzwyczajnych okolicznościach. Jako ważny czynnik, który może ułatwić mu pracę wskazuje warunki pogodowe, w których czuje się bardzo dobrze. W ten weekend temperatury na Hungaroringu mają przekroczyć powiem 30 stopni Celsjusza.

„Myślę, że wszystko zależy od okoliczności. Ja i Pascal zawsze mamy w swoich samochodach różne ustawienia. Możemy odnotowywać dobre wyniki na każdym torze, jeśli są do tego odpowiednie okoliczności. Warto tu zwrócić uwagę na pogodę. Jestem przyzwyczajony do tego typu klimatu. W Indonezji jest prawdopodobnie jeszcze goręcej. Dla niektórych zawodników może być to coś istotnego, ale mi nie robi to żadnej różnicy i nie czuję, żeby ściganie było tu trudniejsze. Myślę, że może być mi nieco łatwiej, ponieważ nie pocę się tak bardzo jak reszta”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze