Verstappen pozostaje na czele mimo wypadku

Max Verstappen wykręcił najlepszy rezultat podczas drugiej sesji treningowej na ulicach Baku. Holender jest póki co jest najszybszym zawodnikiem w ten weekend, jednak mechanicy Red Bulla będą mieli dzisiaj mały ból głowy, ponieważ ich kierowca w ostatniej minucie popołudniowej sesji rozbił się w pierwszym zakręcie. 

Warunki atmosferyczne podczas drugiej sesji treningowej były jeszcze bardziej korzystne niż o poranku. Powietrze miało już 28 stopni Celsjusza, a tor nagrzał się do 44., co mocno zachęcało kierowców do wyjazdu z boksów. 

Podobnie jak kilka godzin wcześniej, na pierwsze stinty zawodnicy wybrali opony miękkie. Z początku na czele stawki plasował się Sebastian Vettel z wynikiem 1:46.084s, jednak nie musieliśmy długo czekać aby Max Verstappen zszedł do poziomu 1:44.288s. Na pewno nie było to maksimum możliwości Holendra, o czym świadczyło jego kolejne okrążenie, które Max przejechał w 1:43.988s. 

Najwięcej uwagi skupiał na sobie Romain Grosjean, który nie mówił o niczym innym niż hamulce. Francuz nie mógł znaleść adekwatnych słów aby opisać formę swoich hamulców, które ponownie nie działały tak, jak powinny. Dzisiaj kierowca Haasa narzekał dokładnie na zbyt późną reakcję systemu, co wielokrotnie zmusiło go do ucieczki w strefę bezpieczeństwa. 

Przygody zaliczali także Daniił Kwiat, Fernando Alonso czy Valtteri Bottas. Cała trójka miała ten sam problem - blokującą się przednią oś, przez co kierowcy co rusz wypadali z wyścigowego rytmu.

Słowa uznania należały się ekipie Force India, której mechanicy zdołali doprowadzić do stanu używalności samochód Sergio Péreza w przerwie między sesjami. Meksykanin punktualnie rozpoczął pracę i w pierwszej części drugiego treningu mógł pochwalić się trzecim czasem - 1:44.326s. Drugi reprezentant zespołu z Silverstone, Esteban Ocon, tracił do niego mniej niż 0.2s Przed nimi, oprócz Maxa Verstappena, plasował się tylko Daniel Ricciardo. 

Jako pierwszy opony super-miękkie założył Daniił Kwiat, jednak nie zanotował na nich zbytniej poprawy czasu, ponieważ na jednym z zakrętów zaliczył mały kontakt z barierą. Podobnie mogliśmy powiedzieć o Valtterim Bottasie, który zdołał przebić się jedynie o 3 pozycje, rozdzielając zawodników Force India.

Pierwszym zawodnikiem, który zrobił wymierny użytek z opon z czerwonym paskiem był Kimi Räikkönen. Fin, który do tej pory plasował się w drugiej dziesiątce, już chwilę po wyjeździe z boksu popisał się wynikiem 1:43.723s. 

Mistrz świata z sezonu 2007 nie mógł się nacieszyć z pozycji lidera przez dłuższy czas, ponieważ Sebastian Vettel przyjął taką samą strategię, tylko, że jego szybkie kółko było o 0.108s lepsze. 

Sytuacja wróciła do normy, gdy opony super-miękkie założył także Max Verstappen. Kierowca Red Bulla po raz kolejny był w stanie idealnie złożyć szybkie okrążenie i z wynikiem 1:43.362s powrócił na pozycję lidera.

Ilość wyjazdów poza tor w środkowej fazie treningu była zdecydowanie największa w całym sezonie. Szukający dodatkowych części sekundy kierowcy zwiedzali pobocza praktycznie bez przerwy i ciężko było znaleźć zawodnika, który nie popełniłby choćby jednego błędu.

Passę żółtych flag przerwał w połowie sesji Jolyon Palmer, rozbijając się w ósmym zakręcie. Brytyjczyk, w przeciwieństwie do Sergio Péreza, za późno zaatakował najwęższy wiraż w kalendarzu, przez co najbardziej oberwał przód Renault. Podobnie jak po wypadku Meksykanina, konieczne było wywieszenie czerwonej flagi.

Po wznowieniu sesji po raz kolejny przywitała nas seria żółtych flag, jednak Valtteri Bottas zdołał wykorzystać „czysty” moment, wykręcając rezultat na poziomie 1:44.462s. Po drugiej stronie garażu Lewis Hamitlon nie miał powodów do zadowolenia, ponieważ nadzwyczaj często to właśnie on był sprawcą żółtych flag, a jego najlepszy czas był o ponad sekundę gorszy od najlepszego wyniku Verstappena. 

Problemy Toro Rosso z początku pierwszej sesji treningowej były póki co jedynymi usterkami technicznymi, jakie powstrzymywały kierowców od jazdy, jednakże w drugim treningu dał o sobie znać McLaren. Niestety, traf znowu padł na Fernando Alonso, który na pół godziny przed zakończeniem sesji zatrzymał swój samochód na poboczu, meldując o awarii czwartego silnika spalinowego.

Wbrew stereotypom, w drugiej części drugiego treningu w Baku nadal oglądaliśmy poprawy czasów, a kierowcy nieszczególnie chcieli poświęcać się w pełni dłuższym przyjazdom. Jednym z zawodników, który prezentował bardzo konkurencyjne tempo był Lance Stroll. Uskrzydlony pierwszą zdobyczą puntów w domowej rundzie Kanadyjczyk na super-miękkiej mieszance popisał się rezultatem 1:44.113s. 

Tempo podkręcił także Daniel Ricciardo, poprawiając swój wynik do poziomu 1:43.473s.

Finałowe minuty sesji były już w pełni spożytkowane na dłuższe przejazdy, w których udział brała cała stawka, z wyjątkiem Jolyona Palmera i zespołu Mercedesa. Opinie, które słyszeliśmy z kokpitów były bardzo podzielone. Niektórzy, jak Stoffel Vandoorne czy Romain Grosjean, mocno narzekali na swoje samochody, podczas gdy Felipe Massa czy Sebastian Vettel byli bardzo zadowoleni z formy swoich maszyn.

W ostatniej minucie przed wywieszeniem flagi w czarno-białą szachownicę w barierze przy pierwszym zakręcie zameldował się Max Verstappen. Holender popełnił delikatny błąd na wejściu, przez co skręcił kierownicę nieco później, ale na tyle późno, że nie wyrobił się granicach toru.

Kierowca Red Bulla spowodował żółte flagi, przez co pozostał na czele stawki. Za nim uplasowali się Valtteri Bottas i Daniel Ricciardo.

Oto pełne wyniki drugiego treningu:

P Nr Kierowca Zespół   Rezultat
1 33 Max Verstappen Red Bull Racing 1:43.362
2 77 Valtteri Bottas Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,100
3 3 Daniel Ricciardo Red Bull Racing + 0,111
4 7 Kimi Räikkönen Scuderia Ferrari + 0,127
5 5 Sebastian Vettel Scuderia Ferrari + 0,253
6 18 Lance Stroll Williams Martini Racing + 0,751
7 11 Sergio Pérez Sahara Force India F1 Team + 0,944
8 26 Daniił Kwiat Scuderia Toro Rosso + 0,959
9 31 Esteban Ocon Sahara Force India F1 Team + 1,122
10 44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 1,163
11 19 Felipe Massa Williams Martini Racing + 1,247
12 14 Fernando Alonso McLaren Honda Formula 1 Team + 2,153
13 55 Carlos Sainz Jr Scuderia Toro Rosso + 2,371
14 20 Kevin Magnussen Haas F1 Team + 2,469
15 27 Nico Hülkenberg Renault Sport Formula One Team + 2,641
16 30 Jolyon Palmer Renault Sport Formula One Team + 2,699
17 2 Stoffel Vandoorne McLaren Honda Formula 1 Team + 2,812
18 94 Pascal Wehrlein Sauber F1 Team + 3,788
19 9 Marcus Ericsson Sauber F1 Team + 3,985
20 8 Romain Grosjean Haas F1 Team + 4,360

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze