Plany Formuły 1, które zakładają wprowadzenie nowego formatu kwalifikacji, stały się przedmiotem kolejnych dyskusji między FIA i przedstawicielami zespołów w Barcelonie.
Dyrektor techniczny FIA, Charlie Whiting, spotkał się menedżerami wszystkich 11 zespołów w padoku toru w Katalonii podczas pierwszego dnia drugiej tury testów. Głównym tematem był proponowany nowy format czasówki w stylu eliminacji, który został przegłosowany podczas posiedzenia Komisji F1 w Genewie w miniony wtorek.
Pomysł ten został przedstawiony przez Berniego Ecclestone’a i doczekał się pozytywnej reakcji ze strony promotorów poszczególnych torów. Ze względu na wagę tych zmian, zespoły poczuły się zobowiązane, aby również poprzeć tę ideę, choć w obecnym systemie kwalifikacji, który obowiązywał od 2006 roku, nie było nic, co wymagałoby większej poprawy.
Przypomnijmy, że w trakcie kolejnych trzech części czasówki, po wstępnym okresie następny kierowca ma być eliminowany po upływie kolejnych 90 minut do momentu, aż w walce pozostanie jeden zawodnik i to on zdobędzie pole position.
Początkowo system ten miał funkcjonować już od Grand Prix Australii, jednak ze względu na trudności związane z przygotowaniem na czas odpowiedniego oprogramowania, FOM nie będzie w stanie wprowadzić tego systemu co najmniej do majowego wyścigu o Grand Prix Hiszpanii. Same zespoły wyraziły swoje obawy w związku z proponowanymi zmianami, dlatego Whiting zaaranżował spotkanie w celu omówienia tych kwestii.
Źródła wskazywane przez Autosport potwierdzają, że nowy format kwalifikacji nie jest trudny w implementacji, a informacje przekazywane pomiędzy FIA i zespołami zapewniłoby stosunkowo sprawne funkcjonowanie. Mimo tego debata w Barcelonie może dać FIA do myślenia, ponieważ nadal nie wiadomo, czy zmiany ostatecznie dojdą do skutku i zostaną wprowadzone podczas GP Hiszpanii, czy też odłożone na sezon 2017.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
