Jak informują niektóre źródła, od sezonu 2017 przestanie obowiązywać system tokenów, który reguluje możliwości rozwoju jednostek napędowych.
Ten ruch oznacza, że obecni producenci nie będą napotykać już ograniczeń w rozwoju. Swoje poprawki mogą jednak wprowadzić wówczas, gdy w samochodzie danego zawodnika mają zostać zamontowane nowe elementy. Zmiana ta była jednym z kluczowych ustępstw po tym, jak producenci zgodzili się na obniżki cen dostarczania jednostek zespołom klienckim w 2017 roku.
Co więcej, wszyscy producenci są obecni w Formule 1 także jako zespoły fabryczne i swoje działania rozwojowe będą oceniać głównie na podłożu uzasadnienia finansowego, by uniknąć podnoszenia kosztów dostarczenia silników. W tym roku nadal będzie obowiązywać system tokenów, który będzie wynosił 32. W 2017 roku miało to być 25, w 2018 – 20 i ostatecznie 15 w 2019 r.
„System tokenów zostanie usunięty. Jednym z powodów, dla których zgodziliśmy się na to był fakt, że wszyscy potrzebujemy osiągów silnika. Sytuacja w Formule 1, która jest dyktowana wydajnością jednostki, nie jest dobra dla nikogo. Zdecydowaliśmy, że aby kibice nie mylili systemu kar od systemu tokenów, usunęliśmy po prostu drugą pozycję”
– powiedział Abiteboul.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.