Michelin oznajmił, że jest gotowy powrócić do Formuły 1, gdy obecna umowa z Pirelli zostanie zakończona.
Francuski producent opon po raz ostatni dostarczał ogumienie do F1 w 2006 roku, decydując się wreszcie na odejście po ogłoszeniu, że od 2008 roku w grze ma uczestniczyć tylko jeden dostawca. Wówczas rolę głównego dostawcy opon przejął Bridgestone, zaś od 2011 roku tę funkcję pełni Pirelli. Obecna umowa z włoskim koncernem kończy się w przyszłym roku.
W związku z kończącą się umową ma zostać ogłoszony przetarg. Michelin zapowiedział, że jest w stanie ponownie dostarczać opony kierowcom i zespołom Formuły 1.
„Jesteśmy otwarci na możliwość powrotu, jednak wyłącznie pod ściśle określonymi warunkami - Formuła 1 musi zmienić regulamin techniczny. Opony muszą stać częścią całej struktury technicznej, a nie tylko być narzędziem do robienia mniejszego albo większego widowiska”
– powiedział dyrektor ds. motorsportu Michelin, Pascal Couasnon.
„Michelin określił warunki, które muszą zostać spełnione, aby można było wrócić do F1. Chcemy 18-calowych opon, które obecnie są w użyciu w Formule E i które zadebiutują również w innych seriach wyścigowych. Jeżeli Formuła 1 będzie chciała rozważyć naszą propozycję, jesteśmy otwarci do wszelkich rozmów, natomiast jeżeli nic kwestiach nas interesujących nie zostanie zmienione, to nie będziemy zainteresowani uczestnictwem w mistrzostwach w takiej formie”
– dodał.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.