Szef niemieckiego zespołu przyznał, że zarówno on, jak i jego ekipa nie była usatysfakcjonowana pokonaniem austriackiego zespołu na jego własnej ziemi.
Wyścig dla Red Bulla na odnowionym Red Bull Ringu - dawniej A1 Ring - był katastrofą dla całej ekipy "Czerwonych Byków". Najpierw nadzieja, zebranych na torze kibiców – Sebastian Vettel – nie awansował do trzeciej i najważniejszej części kwalifikacji a następnie po problemach z samochodem – awarii uległa elektronika samochodu – Niemiec był zmuszony zjechać do boksu i zrezygnować z dalszej jazdy. Natomiast drugi z kierowców ekipy – Daniel Ricciardo – zakończył zmagania na ósmym miejscu.
Mimo iż, wyścig zakończył się wygraną Nico Rosberga, Wollf przyznał, że nie miał z tego powodu dodatkowej satysfakcji.
„Po pierwsze czapki z głów za to, co ekipa Red Bulla zrobiła nie tylko na torze, ale wokół całego Spielberg. Imponująca infrastruktura, niesamowita oprawa wyścigu i tłumy kibiców na trybunach – to był niesamowity wyścig! Jednak patrząc na to z drugiej strony, to nie powinno się stać to, co się stało. Zasługiwali na wysokie miejsce. Nie satysfakcjonuje nas sposób w jaki pokonaliśmy ich na ich własnym terenie” - skomentował sprawę szef Mercedesa.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
