Wieloletnia menedżerka siedmiokrotnego mistrza świata potwierdziła, że lekarze zaczęli wybudzać legendę Formuły 1.
Michael Schumacher pozostaje w śpiączce od wypadku, który miał miejsce już miesiąc i jeden dzień temu. Niemiec podczas swojej przejażdżki na nartach uderzył w skały i jego życie zostało uratowane dzięki kaskowi.
Sabine Kehm w oświadczeniu napisała, iż kroki mające obudzić go ze śpiączki są cały czas podejmowane, ale ten proces może potrwać dłuższy czas.
„W tym momencie śpiączka Michaela jest redukowana, aby można było podjąć proces budzenia, który może sporo potrwać”
– czytamy. „Zdecydowaliśmy się na poinformowanie osób zainteresowanych o tym dopiero wtedy, gdy proces na dobre się rozpocznie, a wszystko dla dobra rodziny”.
Menedżerka siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 dodała również, że rodzina Schumachera dziękuje wszystkim sympatykom za wszystkie oznaki wsparcia.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
