James Allison w Ferrari (akt.)

Stajnia z Maranello po długich negocjacjach potwierdziła, że ich szeregi zasili James Allison, który wcześniej współpracował z Lotusem. Brytyjczyk był także obecny przy największych sukcesach Renault, gdy jeszcze jeździł tam Fernando Alonso.

Zaraz po ogłoszeniu, że Allison odchodzi z Lotusa spodziewaliśmy się, iż jego nowy pracodawca będzie podany znacznie szybciej niż ostatecznie się to okazało. Dlaczego musieliśmy tyle czekać? Ano mnóstwo czasu spędzono na zmienianiu umowy, ponieważ strony nie mogły dojść do porozumienia. Mimo to nie ma raczej co szukać dziś czy jutro podczas transmisji z toru Hungaroring Jamesa Allisona  w garażu Ferrari.

Oczywiście stajnia z Maranello widzi w tym transferze szansę na wywalczenie tytułu mistrzowskiego, ale kłopotem może w tym przypadku być poprzednia umowa Brytyjczyka zawarta z Lotusem, która jest w stanie zablokować prace ich byłego dyrektora technicznego w konkurencyjnej stajni do końca tego roku.

„Bardzo blisko z nim współpracowałem i za jego kadencji zdobyłem dwa tytułu mistrzowskie” – powiedział Fernando Alonso. „Gdy powróciłem do Renault i w sezonie 2009 James był już dyrektorem technicznym. Co prawda nie mieliśmy wtedy zbyt konkurencyjnej maszyny, ale widzieliśmy samochód Lotusa podczas dwóch ostatnich lat i nie jest to sekretem, że jest on jedną z najważniejszych osób w F1”.

Nie znane jest jeszcze stanowisko Jamesa Allisona, jednakże zostanie ono pewnie ujawnione, gdy zespół Ferrari wyda oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

Źródło: autosport.com


AKTUALIZACJA:

Ferrari oficjalnie potwierdziło pozyskanie nowego pracownika, Jamesa Allisona. Będzie pełnił on rolę dyrektora technicznego, a zajmujący się tym wcześniej Pat Fry zostanie dyrektorem do spraw inżynierii.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze