Scuderia Ferrari porozumiała się z Charlesem Leclerkiem w sprawie nowego kontraktu. Dotychczasowa umowa gwarantowała Monakijczykowi starty w czerwonych barwach do końca sezonu 2024, ale po tym czasie kierowca z numerem 16 dalej będzie się ścigał dla zespołu z Maranello.
Leclerc dołączył do Scuderii Ferrari w sezonie 2019, gdzie zastąpił Kimiego Räikkönena. Od tamtej pory wychowanek Akademii Kierowców Ferrari pięciokrotnie wygrywał Grand Prix dla zespołu spod znaku wierzgającego konia, a największym osiągnięciem w klasyfikacji generalnej było dla niego zajęcie drugiego miejsca w sezonie 2022. Oprócz tego Leclerc 23 razy zdobywał pole position dla włoskiego zespołu, co jest drugim najlepszym osiągnięciem w historii legendarnej ekipy na równi z Nikim Laudą. Wyżej plasuje się tylko Michael Schumacher.
„Więź Charlesa ze Scuderią wykracza poza więź kierowcy i zespołu, ponieważ jest on częścią rodziny Ferrari już od ośmiu lat, a jego początki sięgają czasów, gdy po raz pierwszy nosił emblemat wierzgającego konia na swoim kombinezonie wyścigowym”
- powiedział szef zespołu Frederic Vasseur. „Wartości jego i naszego zespołu są ze sobą powiązane, dlatego naturalne było dla nas, że zgodziliśmy się na przedłużenie naszej współpracy. Znamy go z nieustannej chęci przekraczania granic możliwości i doceniamy jego niezwykłe umiejętności w walce i wyprzedzaniu w wyścigach. Jesteśmy zdeterminowani, aby dać Charlesowi zwycięski samochód i wiem, że jego determinacja i zaangażowanie to elementy, które mogą mieć znaczenie i pomóc nam osiągnąć nasze cele”
.
SIGNED, SEALED, DELIVERED! 👊 @ScuderiaFerrari and @Charles_Leclerc's contract extension is confirmed! 🎉 pic.twitter.com/0wTLwBYY9t
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) January 25, 2024
Znany ze swojej miłości do Ferrari Leclerc zapowiada, że zrobi wszystko, aby w przyszłości zdobyć tytuł mistrzowski w czerwonych barwach: „Bardzo się cieszę, że będę nosić kombinezon wyścigowy Scuderia Ferrari przez kilka kolejnych sezonów”
– powiedział Monakijczyk. „Ściganie się w tym zespole było moim marzeniem od trzeciego roku życia, kiedy oglądałem Grand Prix Monako z okna mieszkania przyjaciela przy Sainte-Dévote [pierwszy zakręt toru], a ja zawsze spoglądałem na czerwone samochody”
.
„Ten zespół jest moją drugą rodziną, odkąd dołączyłem do Akademii Kierowców Ferrari w 2016 roku i wspólnie wiele osiągnęliśmy, walcząc na dobre i na złe przez ostatnie pięć lat. Wierzę jednak, że najlepsze dopiero przed nami i nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu, aby móc poczynić dalsze postępy i być konkurencyjnym w każdym wyścigu”
.
„Moim marzeniem pozostaje zdobycie mistrzostwa świata z Ferrari i jestem pewien, że w nadchodzących latach będziemy wspólnie cieszyć się wspaniałymi chwilami i uszczęśliwiać naszych fanów”
.
Co ciekawe zespół Scuderia Ferrari nie podał, na jak długo związał się ze swoim kierowcą. W komunikacie prasowym przekazuje informację, że umowa z Monakijczykiem jest «wieloletnia».
Źródło: ferrari.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.