Toto Wolff nie pojawi się na Grand Prix Japonii

Szef Lewisa Hamiltona i George’a Russella Toto Wolff jeszcze w tym miesiącu przejdzie operację lewego kolana, która uniemożliwi mu uczestnictwo w wyścigu na Suzuce.

Operacja uszkodzonego więzadła krzyżowego w lewym kolanie zarządcy Mercedesa odbędzie się w środę po Grand Prix Singapuru. Jest to to samo kolano, które Wolff poważnie uszkodził po upadku z piłki do ćwiczeń podczas treningu ze swoją żoną w 2015 roku. Dodatkowe konsekwencje dla kondycji omawianej części ciała niósł za sobą również wypadek rowerowy w trakcie letniej przerwy, w wyniku którego Austriak złamał lewy łokieć.

Wolff zdradził, że w momencie przed samym upadkiem jego lewe kolano ugięło się, co doprowadziło do uszkodzenia więzadła i konieczności poddania się operacji. Na pewno opuści wyścig w Kraju Kwitnącej Wiśni, natomiast jeszcze nie podjął decyzji, co do swojej obecności w trakcie rundy w Katarze, ponieważ będzie poruszał się w tym okresie o kulach.

Nie jest to pierwszy wypadek rowerowy 51-latka. W 2014 roku, podczas jazdy wzdłuż Dunaju w Budapeszcie z kilkoma kolegami z Mercedesa, uszkodził sobie prawy bark, obojczyk, łokieć i nadgarstek.

Najbliższa rekonwalescencja spowoduje, iż Wolff opuści swój czwarty wyścig od sezonu 2013, po tym, jak nie pojawił się na Grand Prix Brazylii 2019, a także na zeszłorocznym wyścigu w Japonii i kolejny raz na Interlagos.

Obowiązki szefa zespołu przejmie Jerome D’Ambrosio, który dołączył do Srebrnych Strzał na początku tego roku jako dyrektor ds. rozwoju kierowców. Jest to były zawodnik Formuły 1, który startował dla zespołu Marussia w 2011 roku oraz wystąpił w Grand Prix Włoch z Lotusem w sezonie 2012.

Źródło: speedcafe.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze