Nico Hülkenberg nie otrzymał żadnej kary od sędziów za przyblokowanie Lewisa Hamiltona podczas drugiego treningu przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Bahrajnu.
Hamilton, który wcześniej zrezygnował z szybkiego okrążenia, musiał porzucić również kolejne z powodu znajdującego się na linii wyścigowej Hülkenberga. Brytyjczyk stwierdził po chwili przez radio zespołowe: „ci kierowcy są niebezpieczni”
.
Po drugim treningu Hülkenberg został wezwany do sędziów, by udzielić odpowiedzi na pytania związane z podwójnym przyblokowaniem oraz niebezpieczną jazdę, jednak ci zaakceptowali wyjaśnienia kierowcy Renault, który stwierdził, że błędnie ocenił prędkość zbliżającego się Mercedesa.
W oświadczeniu sędziów możemy przeczytać: „HAM [Hamilton] był na szybkim okrążeniu, HUL [Hülkenberg] z kolei na wolnym, będąc świadomym nadjeżdżającego samochodu. Zjechał on na lewą stronę, kiedy zbliżył się do zakrętu, jednak ze względu na obrane różne linie jazdy przez kierowców, spotkali się oni w tym samym miejscu na torze. Po wzięciu pod uwagę opinii zawodników oraz poprzednich incydentów tego typu, sędziowie uznali, że dalsze działania nie są konieczne”
.
Hülkenberg powiedział, że po prostu błędnie ocenił prędkość zbliżającego się Hamiltona.
„Naprawdę, była to po prostu zła ocena. Mój inżynier powiedział mi [że Hamilton jest z tyłu] i się zbliża, widziałem go, ale był on daleko. Źle osądziłem fakt, jak duża była różnica prędkości, co skutkowało znalezieniem się w złym miejscu o złym czasie. Chciałem między zakrętami dziewiątym a dziesiątym być po wewnętrznej, by utorować mu drogę. Tą różnicą prędkości zostałem po prostu nieco zaskoczony”
– powiedział Niemiec.
Zapytany, czy przeprosił Hamiltona za całe zajście, kierowca Renault zażartował: „Tak, upadłem [przed nim] na kolana! Czasami to się zdarza, cóż mogę powiedzieć? Nie jestem w stanie zniknąć i wtedy też nie mogłem tego zrobić”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.