Po 19 latach organizacji wyścigu o Grand Prix Malezji zarządcy toru Sepang osiągnęli porozumienie z władzami Formuły 1 i Grand Prix, które odbędzie się w tym roku na Sepang International Circuit będzie ostatnim zorganizowanym przez ten obiekt.
Oświadczenie pojawiło się bardzo niedawno, ale stało się to o czym spekulowano już od kilku miesięcy. Zarząd toru zdecydował o zaprzestaniu organizacji wyścigu o Grand Prix Malezji, a włodarze Formuły 1 zaakceptowali taką decyzję i wszystko odbyło się za porozumieniem stron.
„Smutno jest pożegnać członka rodziny Formuły 1, który był z nami przez tak długi czas. Przez blisko dwie dekady malezyjscy kibice udowodnili, że są jednymi z najbardziej oddanych kibiców naszego sportu”
– powiedział Sean Bratches. „Chciałbym skorzystać z okazji, by podziękować zarządcom toru Sepang International Circuit za ich oddanie i profesjonalizm, a także nieustające zaangażowanie w rozwój motorsportu”
.
Bratches odniósł się także do kalendarza na kolejny sezon i przyznał, że ma on liczyć 21 rund, a Formuła 1 ma powrócić do Niemiec i Francji.
„Tak jak powiedzieliśmy w Melbourne, mamy bardzo ambitne plany zapewnienia naszym fanom bycia bliżej Formuły 1. Nie możemy się doczekać, by wraz z upływem czasu ujawniać więcej szczegółów dotyczących naszych działań. W przyszłym roku będziemy mieć 21 wyścigów, a do kalendarza powrócą Grand Prix Niemiec i Grand Prix Francji”
.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.