Pirelli wykorzysta zmodyfikowane Ferrari podczas najbliższych testów opon

Firma Pirelli skorzysta ze zmodyfikowanego samochodu Ferrari z 2015 roku, by rozpocząć tegoroczne testy ogumienia, które odbędą się w przyszłym tygodniu.

Jedyny dostawca opon do Formuły 1 w czasie sezonu ma do dyspozycji 25 dni testowych, podczas których może przeprowadzić badania w celu ulepszenia konstrukcji mieszanek. Wcześniej podkreślono, że włoski producent zamierza skupić się na deszczowych oponach, co też będzie priorytetem podczas nadchodzących dwudniowych testów na torze Fiorano, które rozpoczną się 9 lutego.

Pirelli w tym celu rozmawiało z Mercedesem, Red Bullem i Ferrari w sprawie przeprowadzenia testów z wykorzystaniem zmodyfikowanego samochodu, zaś ostateczne porozumienie osiągnięto z ostatnią z wymienionych ekip. Jednocześnie trwają negocjacje z dwiema pozostałymi stajniami w celu zaplanowania podobnych jazd w przyszłości.

W zeszłym roku wszystkie trzy zespołu pomagały Pirelli w opracowaniu nowych opon na nadchodzący sezon. Zgodnie z nowym regulaminem technicznym, samochody w tym roku będą charakteryzować się inną, bardziej agresywną aerodynamiką, jak również szerszymi o około 25% oponami Pirelli. Na razie celem producenta jest poprawa charakterystyki związanej z dogrzewaniem opon deszczowych, szczególnie mając na uwadze wprowadzenie restartów z miejsca.

„Będziemy mieć wznowienia wyścigów z miejsca, w wyniku czego opony będą zimne. Podobnie jak czynimy w GP2, gdzie nie ma koców grzewczych, tu również musimy starać się opracować produkt, który będzie nagrzewać się znacznie szybciej” – powiedział w ubiegłym miesiącu dyrektor do spraw sportów motorowych Pirelli Paul Hembery.

Seria testów opon przeznaczonych na mokrą nawierzchnię będzie odbywać się przez najbliższe dwa miesiące.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze