Allison może dołączyć wkrótce do Mercedesa

James Allison jest bliski powrotu do Formuły 1 i podpisania kontraktu z ekipą Mercedesa.

Były dyrektor techniczny Lotusa i Ferrari pożegnał się z królową sportów motorowych w połowie tegorocznego sezonu, ale cały czas pojawiają się spekulacje, że z powrotem przyciągnie go tutaj oferta z innego, czołowego zespołu. Wcześniej jako potencjalnych nowych pracodawców Allisona wymieniano McLarena i Red Bulla, a teraz do tego grona dołączył również Mercedes. 

Najbardziej prawdopodobną opcją wydawał się McLaren, który swoją siedzibę ma nieopodal domu Brytyjczyka, a pełniący funkcję dyrektora wyścigowego ekipy Eric Boullier był jego bliskim współpracownikiem za czasów Lotusa. 

Oficjalnie żadna ze stron nie potwierdziła, żeby prowadzone były jakiekolwiek rozmowy, argumentując, że pion techniczny w obu ekipach jest wystarczająco solidny. Ostatnio bardzo ciepło na temat umiejętności Allisona wypowiedział się natomiast obecny dyrektor techniczny Mercedesa - Paddy Lowe. On sam jest objęty przez Mercedesa długoterminowym kontraktem, ale mimo to jeszcze kilka miesięcy temu dość głośno było o jego potencjalnych przenosinach do Ferrari. Lowe miał otrzymać ofertę pracy od Scuderii, którą bez większego zastanowienia odrzucił. Jeżeli jednak zmienił zdanie, to Allison wydaje się być jego idealnym następcą. 

Oprócz tego istnieje jeszcze możliwość, że Mercedes podpisał z Allisonem opcję na świadczenie usług ekipie z Brackley, jeżeli pojawi się taka konieczność lub wakat na którymś z ważnych stanowisk. Mówi się, że byłoby to dobre rozwiązanie dla Toto Wolffa, który dzięki temu miałby lepszą pozycję w ewentualnych negocjacjach z Lowe. Jeżeli taka opcja faktycznie została podpisana, Mercedes mógłby być ponadto pewien, że Allison nie dołączy w najbliższej przyszłości do innej stajni. Na mocy zawartego wcześniej kontraktu z Ferrari, bez względu na okoliczności, Brytyjczyk nie może związać się do końca sezonu z inną ekipą. Podobna kwestia dotyczy w tym sezonie Josta Capito, który po odejściu z Volkswagena, został zobligowany do odczekania kilku miesięcy przed rozpoczęciem pracy dla McLarena. 

Sprawy mogą potoczyć się również tak, że w Mercedes znajdzie u siebie stanowisko dla Allisona niczyim kosztem. Niemiecka ekipa słynie z tego, że lubi zatrudniać wiele ważnych osobistości i organizować im pracę tak, aby wszyscy uzupełniali swoje obowiązki. Taka sytuacja miała już miejsce pod rządami Rossa Brawna, na początku ery hybrydowej. W lutym tego roku z Mercedesa odszedł Bob Bell, który objął stanowisko dyrektora technicznego w ekipie Renault, dlatego mistrzowska ekipa może wrócić do systemu pracy z poprzedniego roku, obciążając Allisona obowiązkami Bella. 

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze