McLaren potwierdził, że jakiś czas temu prowadzone były rozmowy z firmą Apple na temat potencjalnego partnerstwa, jednak dyskusje zatrzymały się w martwym punkcie i żadna konkretna propozycja nie została przedstawiona.
Spekulacje dotyczące toczących się kilka miesięcy temu na drugim planie rozmów między firmą Apple a McLarenem były dotychczas dementowane. Ostatnio prezes McLaren Automotive, Mike Flewitt, potwierdził jednak, że ludzie Apple wyrazili w pewnym momencie zainteresowanie firmą.
„Odwiedzili nas”
– powiedział Flewitt. „Rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o ich działaniach. Rozmawialiśmy o naszych działaniach. Odbyli oni wycieczkę po fabryce. Nie skończyło się to jednak żadną konkretną propozycją. Nie dostaliśmy żadnej oferty”.
Po tym jak Mansour Ojjech i pochodzący z Bahrajnu fundusz inwestycyjny, a więc pozostali udziałowcy McLarena, podjęli decyzję o nie przedłużeniu kontraktu z dotyczasowym dyrektorem zarządzającym i posiadaczem 25% udziałów całej grupy, Ronem Dennisem, pojawiło się wiele spekulacji na temat przyszłości grupy. Jednym z powodów, dla którego Dennis będzie musiał pożegnać się ze swoim stanowiskiem jest nieoficjalnie porażka w negocjacjach z chińskim konsorcjum, które ostatecznie nie jest zainteresowane inwestycją w McLarena. Fletwitt potwierdził, że inne firmy również były zainteresowane nabyciem udziałów w McLarnie, ale zarówno Bahrajńczycy, jak i Ojjech, nie są zainteresowani zmianami w układzie właścicielskim.
„Było wiele ofert”
– przyznał Flewitt. „Czuję się komfortowo z tym, że nasi udziałowcy chcą zachować obecne status quo. Chcą rozwijać obie firmy… [McLaren Technology Group i McLaren Automotive]. Jestem przekonany, że bardzo się im poświęcają”.
Źródło: reuters.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
