Z Australii do Chin w ciągu tygodnia

Jak podaje serwis Motorsport.com, powołując się na wczesną wersję kalendarza na sezon 2017 Formuły 1, rozpocznie się on dopiero 26 marca – najpóźniej od 2011 roku.

Wtedy to zostanie rozegrane Grand Prix Australii, które o zaledwie tydzień poprzedzać będzie wyścig w Chinach. Taki zabieg może mieć takie same podstawy jak w 2011 roku, kiedy rozpoczęcie sezonu 27 marca miało dać zespołom czas na przygotowanie się do nowych przepisów.

Po raz pierwszy od 2013 roku runda w Australii miałaby się odbywać zaledwie tydzień przed kolejną. Istnieją jednak obawy logistyczne o organizację wyścigu w Chinach w tak krótkim czasie, dlatego ten wyścig może przesunąć się o tydzień i poprzedzać Grand Prix Bahrajnu.

Przesunięcie Grand Prix Chin na miejsce drugiego wyścigu w kalendarzu ma związek z odmową przez organizatorów Grand Prix Malezji powrotu na swoje dawne miejsce w kalendarzu, pomimo nacisków Berniego Ecclestone’a.

Australia i Chiny to jedyne wyścigi zaplanowane tydzień po tygodniu w pierwszej części kalendarza. Kolejne rundy w Bahrajnie, Rosji, Hiszpanii, Monako i Kanadzie będą dzielić dwutygodniowe przerwy.

Jak dotąd nie wypłynęła pełna wersja kalendarza, lecz ma on zawierać 21 wyścigów na tych samych torach, co tegoroczny. Zostanie on zgłoszony do zatwierdzenia przez Światową Radę Sportów Motorowych pod koniec września.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze