Początek drugiej młodości McLarena-Hondy?

Ekipa McLarena od poprzedniego sezonu przeżywa zdecydowaną zniżkę formy, która wiąże się z rozpoczęciem nowej, długoterminowej współpracy z Hondą. W ostatnich tygodniach Jenson Button i Fernando Alonso zaczynają odnotowywać jednak dużo lepsze rezultaty, a niedawno pokusili się nawet o wypowiedzi, że w przyszłym roku ich celem będzie mistrzostwo świata. Dzisiaj mieliśmy spytać wszystkich o więcej szczegółów na temat całego projektu i musimy przyznać, że czujemy się pozytywnie zaskoczeni.

McLaren to druga, najbardziej utytułowana drużyna w historii Formuły 1, z blisko 200. tryumfami i 8. mistrzostwami konstruktorów na koncie, zdobytymi na przestrzeni 50 lat. Obecna forma ekipy z Woking jest więc czymś, co może przyprawiać wiele osób o smutek, jednak wewnątrz zespołu panuje zupełnie inna atmosfera. Od kilku wyścigów kierowcy są wyraźnie bardziej konkurencyjni, a współpraca między inżynierami z Japonii i Wielkiej Brytanii jest coraz lepsza. 

„Myślę, że odkąd Hesegawa-San dołączył do nas w styczniu, nasze relacje nigdy nie były lepsze” – przyznał szef zespołu McLarena, Eric Boullier, kiedy poprosiliśmy go o krótkie podsumowanie pierwszej części sezonu. „Współpraca wychodzi nam bardzo dobrze, odbywamy regularne spotkania, rozmawiamy twarzą w twarz, mimo że w dzisiejszych czasach zorganizowanie video-konferencji nie stanowi żadnego problemu. Projekt staje się coraz bardziej dojrzały dlatego wszystko wygląda obecnie bardzo dobrze”. 

Podobne stanowisko zaprezentował rzecz jasna szef projektu Hondy w Formule 1 - Yusuke Hasegawa, który powiedział: „ Zgadzam się z Eric’em. Nie mam wiedzy, jak wyglądała ta relacja w przeszłości, ale teraz naprawdę jest wszystko w porządku, odnotowujemy regularny progres. Robimy to razem i myślę, że to bardzo dobry znak”.

Mimo wielu negatywnych informacji na początku sezonu na temat finansowej kondycji McLarena, teraz pieniądze nie wydają się być istotnym czynnikiem, który może robić w jakiś aspekcie różnicę. Świadczyć może o tym chociażby sam motorhome, który jest zdecydowanie najbardziej ekskluzywny w całym paddocku. Składa się on aż z trzech poziomów, gdzie gościom serwowane są najdroższe potrawy i alkohole świata. Dla porównaniu, w ekipie Hassa, Williamsa czy Force India mamy jedynie kilka stolików i napoje ze średniej klasy supermarketu. 

Sami kierowcy przepełnieni są optymizmem i czuć w nich drugą młodość. Ciągła poprawa wzbudza w nich motywacje, a zadziorne komentarze ze strony postronnych osób zbywają wymownym spojrzeniem, czasami odmawiając nawet komentarza. Wszyscy skupieni są na swoich obowiązkach i celach, w które szczerze wierzą.

Podczas dzisiejszych kwalifikacji zarówno Fernando Alonso jak i Jenson Button zakwalifikowali się do Q3, gdzie wywalczyli odpowiednio 7. i 8. miejsce, a jutro zamierzają powtórzyć swoje wyniki z poprzedniego roku i zamienić te pozycje w punkty.

„Pierwsze 5 samochodów z pewnością będzie dla nas nieosiągalnie nie zależnie od tego czy będzie mokro czy sucho, dlatego walka toczyć się będzie o pozycję szóstą i niższe” – powiedział Jenson Button „Gdy będzie padać, wyścig z pewnością będzie bardziej ekscytujący dla wszystkich, również dla nas. Będziemy mieć więcej szans, ale jeżeli będzie sucho to też nie powinniśmy się o cokolwiek martwić. Biorąc pod uwagę to, z jakich pozycji startujemy, to czeka nas świetna walka”.

Patrząc na dzisiejszą postawę obu zawodników, samochody McLarena faktycznie lepiej spisywać powinny się w deszczowych warunkach, jednakże zawody na suchym torze mogą być dla nich szansą do pokazania światu, że ciężka praca wkładana przez całą ekipę w projekt o nazwie Formuła 1 w końcu zaczyna się opłacać, a ostatnie dobre wyniki nie są tylko efektem zbiegu okoliczności.

„Prawdopodobnie deszcz by nam pomógł” – przyznał Fernando Alonso. „Wydaje się, że jesteśmy nieco bardziej konkurencyjni na mokrym torze, chociaż w ten weekend radzimy sobie dobrze na suchej nawierzchni. Nie będzie to jeden z tych wyścigów, kiedy jesteśmy w drugiej dziesiątce i czekamy tylko, aby zdarzyło się coś dziwnego. Nie zależnie od tego jakie warunki będą jutro, jestem pewny, że tak samo jak rok temu będziemy tu silni i uda nam się zdobyć podwójne punkty”.