Räikkönen pozostanie w Ferrari na sezon 2018?

Menedżer Kimiego Räikkönena Steve Robertson ujawnił, że jego podopieczny chce zostać w obecnej ekipie również w sezonie 2018, a jego motywacja jest większa niż kiedykolwiek.

Kilkanaście dni temu włoski zespół przedłużył kontrakt z Finem, co spotkało się w krytyką nie tylko fanów, ale niektórych ekspertów, którzy uważają, że Ferrari powinno zastąpić Räikkönena kimś młodszym i szybszym.

„Po pierwsze, to wszystko zależy od Kimiego. Czy chce zostać na kolejny rok? Moja opinia na ten moment jest taka, że patrząc na jego obecną formę i motywację, odpowiedziałby tak. Jednak ostateczny głos należy do ekipy. Ktoś taki jak Kimi jest w grze z jednego powodu: on kocha wyścigi, kocha F1. Räikkönen nie potrzebuje ścigać się dla innego powodu niż tego, że to kocha. Kimi jest w pełni zmotywowany. To jasne dla publiczności oraz dla mnie, co widać. Znam go od wielu lat i jego obecna motywacja jest taka sama, jak gdy był młody. Jestem zadowolony, że ekipa podpisała z nim kontrakt, a on sam wie dokąd zmierza. Teraz ciśnienie zeszło, a Kimi może mieć znacznie przyjemniejszą przerwę wakacyjną wiedząc, że ma to, czego chciał”.

Robertson uważa również, że Fin jeździ w tym sezonie o wiele lepiej, niż miało to miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat.

„Jest bardziej zadowolony z samochodu. Kimi specyficznie operuje przodem, a ten obecny bardziej mu odpowiada. Jeżeli spojrzycie i porównacie to gdzie jest teraz, a patrząc na to gdzie był w poprzednich latach, wszystko wydaje się być jasne. Pod koniec roku ekipa będzie mieć wszystkie informacje w swoich rękach, więcej niż ktokolwiek inny. Co wnosi do ekipy? Czy jest ktoś lepszy i ktoś, kto jest osiągalny? Oczywiście to nie jest żaden wyznacznik. Tylko zespół wie, co zawodnik wnosi do ekipy, więc podjęli swoją decyzję. Kimi nie jest też osobą konfliktową, co w dłuższej perspektywie mogłoby mieć niszczący wpływ na ekipę. Kimi nie wyrzuca swoich zabawek, trzyma wszystko w sobie i przywozi punkty, a ekipa zmierza we właściwym kierunku”.

Zanim ekipa podpisała kontrakt z Räikkönen, na potencjalnej liście zastępców Fina znajdowali się Sergio Pérez, Carlos Sainz Jr, a także Valtteri Bottas. Nieoficjalnie mówi się, że żaden z wymienionych kierowców nie chciał podpisać z włoską stajnią rocznego kontraktu, bez zapewnienia startów w kolejnych latach.

Po przedłużeniu umowy głos zabrał między innymi Sebastian Vettel, który stwierdził, że on również miał głos w sprawie wybrania partnera zespołowego, a swoimi słowami zainteresował między innymi Jensona Buttona, który był zaskoczony lub wręcz oburzony słowami, że Kimi nie ma wysokiego ego jako jedyny w stawce kierowców.

Czy Fin pozostanie w ekipie na kolejny rok, tego nie wiemy, ale wbrew zapowiedziom manedżera teraz zacznie się bacznie przyglądanie zarówno ze strony kibiców jak i ekspertów, a każdy spadek formy nie tylko dobije się na zawodniku, ale również na ekipie, na którą spadnie fala krytyki.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze