Debiut Nissana GT-R LM przełożony na Le Mans

Nissan ogłosił dzisiaj, że jego prototyp LMP1 - GT-R LM Nismo nie pojawi się w przyszłym tygodniu na Prologu Długodystansowych Mistrzostw Świata we Francji, jak i podczas dwóch pierwszych rund sezonu w Silverstone i Spa-Francorchamps.

Po raz pierwszy nowatorski prototyp zobaczymy więc w oficjalnej sesji podczas oficjalnego dnia testowego w Le Mans, a jego debiutem wyścigowym będzie prestiżowy 24-godzinny wyścig. Tutaj plany pozostają bez zmian - na starcie pojawią się trzy załogi japońskiego producenta.

Nie podano dokładnych powodów dla rezygnacji z początku sezonu WEC. Szef Nismo Darren Cox powiedział, że „kontynuujemy program i zamierzamy poświęcić więcej czasu na testowanie niż ściganie się”.

Źródła wewnątrz zespołu miałyby sugerować, że zespół jest zaniepokojony problemami z układem hybrydowym podczas ostatnich testów, a w związku z tym osiągów i niezawodności pojazdu w ogóle. Na dodatek nie przeszedł on testów zderzeniowych, choć to nie wydaje się być problemem dla Coxa - „Minimalnie nie przeszliśmy testów zderzeniowych monokoku, naprawimy problem i będziemy mieli poprawione podwozie na testy zderzeniowe w przyszłym tygodniu” – dodał.

Ta sytuacja jest z pewnością wielkim ciosem dla kibiców, którzy chcieli zobaczyć "Godzillę" w akcji podczas krótszych wyścigów prowadzących do Le Mans, jednak jeśli przypomnimy sobie debiut Toyoty w WEC, obecni mistrzowie świata także opuścili dwie pierwsze rundy WEC i przystąpili do rywalizacji dopiero podczas francuskiego klasyka.

Źródło: dailysportscar.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze