Warsztat Perrinn Limited postanowił wystawić na sprzedaż część udziałów w spółce. Celem jest zdobycie pieniędzy na zbudowanie prototypu LMP1.
Brytyjski warsztat Nicolasa Perrina znany jest głównie z tego, że zadeklarował on budowę prototypu LMP1 z funduszy, które miał pozyskiwać dzięki wpłatom fanów. Z czasem, spółkę wspomogła również brazylijska firma, która zainteresowała się startem w nowym pojeździe – mimo tego, warsztat wciąż nie zdobył wystarczających funduszy, by projekt przekształcić na gotowy do testów prototyp. To spowodowało, że Perrin postanowił wystawić na sprzedaż część akcji, by te pieniądze zdobyć.
Perrin zamierza sprzedać 30% akcji za 2 mln funtów lub 2,5 mln Euro. Te pieniądze pozwoliłyby wybudować prototyp, który można byłoby pokazać potencjalnym kupcom – a tych, według Nicolasa Perrina, warsztat ma przynajmniej kilku. Przed kontynuacją rozmów chcą jednak zobaczyć działający pojazd – by wtedy potwierdzić chęć zakupu prototypu do walki w Mistrzostwach Świata Endurance.
Perrinn zdecydował także porzucić plan wsparcia ekipy za pomocą dowolnych wpłat od fanów. Nie wiadomo, czy wpłacone już pieniądze będą dawały fanom prawa takie, jakie obiecywał Perrinn.
Nowy prototyp miałby być wyposażony w wolnossący silnik 4.4L Judd DBV8, we wcześniejszych wersjach znany m.in. z prototypów Lola. Dodatkowo, pojazd wyposażony byłby w dwa dodatkowe układy napędowe – KERS na osi przedniej oraz wspomagający oś tylną układ podobny, do stosowanego w tym roku przez Toyotę. Obecność tego drugiego uzależniona byłaby jednak od masy pojazdu, której limit wynosi 870 kg.
Jeśli cały plan się uda, Perrin chce pojawić się z projektem na torze Silverstone w połowie przyszłego roku – a następnie, po kilku tygodniach zorganizować oficjalną prezentację pojazdu. W walce, nowy prototyp zobaczylibyśmy więc dopiero w sezonie 2016 w barwach ekipy, która zdecydowałaby się na jego zakup.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
