Deszczowy początek pierwszego testu

Neel Jani w prototypie Lola B12/60 zespołu Rebellion był najszybszym z uczestników pierwszej sesji testowej na torze Paul Ricard HTTT. W teście pojawiły się m.in. nowe Porsche i prototyp LMP2 Lotusa.

Podobnie jak podczas oficjalnego testu serii ELMS, pierwsza sesja załóg zapisanych do Długodystansowych Mistrzostw Świata trwała 4 godziny – w przeciwieństwie jednak do wtorku, tym razem w Le Castellet pogoda nie rozpieszczała kierowców, początkowo zmuszając ich do jazdy po mokrym torze Paul Ricard. Deszcz padał jednak tylko nad ranem, przez co z czasem pojazdy mogły przyśpieszyć i zaliczyć wiele szybkich okrążeń – a w przypadku załóg takich, jak startująca pod nazwą fabrycznego zespołu Lotusa Kodewa, czy fabryczny Porsche AG wspomagany przez Team Manthey, ekipy mogły również po raz pierwszy sprawdzić swoje pojazdy w konfrontacji z przyszłymi przeciwnikami. O ile jednak w przypadku Porsche, nowe 911 GT3-RSR poznaliśmy już wczoraj podczas oficjalnej prezentacji – Lotus wyraźnie nie chce nam ukazać swojego prototypu, zabraniając prezentowania zdjęć nowego T128. A jak się okazało – ten pojazd może być naprawdę szybki…

Mokry tor był jednym z powodów, dla którego nieco poczekać musieliśmy na obecność dwóch pojazdów LMP1. Neel Jani w Loli nr 12 Rebelliona wyjechał z boksów pół godziny po starcie sesji, a Jonny Kane w prototypie HPD od Strakka po kolejnych 40 minutach – lecz to, ile naprawdę warte będą w tym teście owe pojazdy, i tak okazało się dopiero w ostatniej jego godzinie. 70 minut przed końcem sesji, Jani jako pierwszy zszedł poniżej 1:50 – a kwadrans później Szwajcar rozpoczął serię szybkich okrążeń czasem 1:45,932, niecałe 10 minut później poprawiając go na 1:44,882 – i zjeżdżając do boksów. W Strakka, przez pierwszą połowę testu jeździł Kane, na kolejne pół zmieniając się z Dannym Wattsem i Nickiem Leventisem – a po niemal godzinie pobytu w boksach, ponownie za kierownicą znalazł się Kane, w ostatnich 30 minutach sesji zaliczając partię szybkich okrążeń na czele z czasem 1:47,397.

Ze wszystkich prototypów LMP2, na torze nie pojawił się tylko jeden z Lotusów, nr 31 – siostrzany nr 32 zaskoczył natomiast drugim czasem sesji, przegrywając tylko z (i tu kolejne zaskoczenie) Mike’em Conwayem z Oreca 03 rosyjskiego G-Drive Racing. Conway czasem 1:48,064 pokonał Dominika Kraihamera z Lotusa o niemal 2 sekundy – trzeci był natomiast Luis Pérez Companc z PeCom Racing, gorszy od Kraihamera o kolejne pół sekundy. Z trzech pojazdów OAK Racing, w czołówce znalazł się tylko Alex Brundle w nr 24 – pozostałe dwa ukończyły sesję z wyraźnie gorszymi rezultatami od konkurencji.

W kategorii GTE Pro, nowe Porsche jak na razie rozpędza się w rywalizacji o dobre czasy – tym bardziej, że za przeciwnika ma tu samą czołówkę ekipy AF Corse: Gianmarię Bruniego, Giancarla Fisichellę, Toniego Vilandera i, nowego w załodze, Kamui Kobayashiego. Z trzema byłymi kierowcami Formuły 1 wygrać będzie trudno – choć jak na razie, czas Vilandera 1:59,745 wcale nie zachwyca, biorąc pod uwagę np. 1:58,828 Matta Griffina z niedawnych testów ELMS. Jörg Bergmeister zaliczył natomiast 2:07,822 półtorej godziny przed końcem testu – a po 30 minutach Porsche było już w boksach.

Na czele kategorii GTE Am uplasował się natomiast pojedynczy Aston Martin, w którym mistrz serii FIA GT sprzed trzynastu lat, Jamie Campbell-Walter, uzyskał na kwadrans przed końcem sesji 2:00,714. Wymieniony już wcześniej Matt Griffin, tym razem startując w Ferrari nr 61 dla AF Corse zaliczył pod koniec trzeciej godziny testu 2:01,010 – a kolejne było drugie Ferrari z tej kategorii, konkretnie Enzo Potolicchio w nr 81 od 8 Star Motorsport, którego zmiennikiem w testach na Paul Ricard jest m.in. kolega Michała Broniszewskiego z załogi Kessel Racing, Austriak Philipp Peter. Nieco gorsze były cztery Porsche ekip IMSA Performance i Proton Competition – ostatnie miejsce w GTE Am zajęła jednak Corvette ekipy Larbre, choć ta aż dwukrotnie zaliczyła godzinny postój w alei serwisowej.

Kolejne dwie sesje czekają nas dziś po południu.
Wyniki sesji 1 znajdziesz klikając TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze