Polski zespół Inter Europol Competition nie osiągnął wyniku na miarę marzeń i możliwości w przedostatniej rundzie Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC na torze Fuji w Japonii, ale utrzymał drugie miejsce w klasyfikacji generalnej LMP2 i szanse na tytuł mistrzowski. Do ostatecznej rozgrywki o tytuł dojdzie na początku listopada w Bahrajnie, gdzie do zdobycia jest 36 punktów.
Kuba Śmiechowski, Fabio Scherer i Albert Costa osiągnęli w niedzielę metę na dziewiątym miejscu, co jest rozczarowującym wynikiem po starcie z piątego pola. Już w pierwszej połowie sześciogodzinnego wyścigu okazało się, że ustawienia prototypu Oreca #34 nie były dobrze dobrane do panujących warunków, a prowadzenie samochodu było dalekie od optymalnego.
„To był dla nas trudny weekend wyścigowy”
– powiedział menedżer zespołu Sascha Fassbender. „W niektórych momentach wyścigu nie mieliśmy osiągów, które powinniśmy mieć i musimy zbadać przyczyny takiego stanu rzeczy. Albert pokazał jednak w dalszej części wyścigu, że samochód ma dobre osiągi. Mamy teraz 33 punkty straty do lidera mistrzostw”
.
„W Bahrajnie do zdobycia będzie 36 punktów, więc nadal mamy niewielką szansę na tytuł. Możemy wygrać tylko wtedy, gdy coś stanie się z samochodem #41. Będziemy cisnąć, będziemy w pełni skoncentrowani i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać nasze nadzieje na tytuł w Bahrajnie w ostatnim wyścigu LMP2 w WEC. Wiemy, że możemy tam zaliczyć dobry występ”
.
Początek weekendu u stóp góry Fuji stał pod znakiem deszczu i niskich temperatur. Albert Costa zaliczył dobry występ w sesji kwalifikacyjnej, zajmując piątą pozycję. Niedziela była wilgotna, ciepła i pochmurna.
Kuba rozpoczął wyścig, a zespół zdecydował się na dwa, stosunkowo krótkie podwójne przejazdy. Polski kierowca awansował na czwarte miejsce, gdy Albert zastąpił go w kokpicie na swoje dwie zmiany.
Środkowa część wyścigu okazała się wyjątkowo trudna. Polski zespół realizował alternatywną strategię postojów w stosunku do rywali. Dopiero w dalszej części wyścigu Albert Costa był w stanie wydobyć z samochodu tempo zbliżone do liderów. Uzyskał drugi najlepszy czas okrążenia wyścigu, minimalnie tylko słabszy od rekordowego osiągnięcia zespołu United #22. Niestety, pomimo to polski zespół spadł z okrążenia lidera i tej straty nie udało się już odrobić.
Oprócz przygotowań do finału sezonu WEC w Bahrajnie, Inter Europol Competition przygotowuje się również do kolejnych rund Europejskiej Serii Le Mans i Michelin Le Mans Cup, które odbędą się już za dwa tygodnie w Belgii na torze Circuit de Spa-Francorchamps.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.