Pier Guidi: Przeszliśmy do historii Ferrari

Alessandro Pier Guidi i James Calado odnieśli swoje trzecie zwycięstwo w wyścigu 24 godziny Le Mans w przeciągu pięciu lat. Wspólnie z Antonio Giovinazzim po raz pierwszy stanęli jednak na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji generalnej, dając Ferrari pierwsze zwycięstwo od 1965 roku.

„Potrzeba czasu, żeby zdać sobie sprawę z tego, co zrobiliśmy” – powiedział Pier Guidi. „Przeszliśmy do historii Ferrari, największej marki na świecie. Jako Włoch, marzyłem o startach dla tej marki od dzieciństwa. Teraz to się ziściło – wygraliśmy Le Mans w czerwonym samochodzie. Nie jest łatwo opisać to uczucie. To mieszanka emocji”.

„Wiele pracy zostało włożone w to zwycięstwo. Pracowaliśmy 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. My staraliśmy się dać z siebie wszystko, ale wszyscy – mechanicy i inżynierowie – pracowali bez wytchnienia przez cały rok, a ich wysiłki w końcu zostały nagrodzone. Wiedzieliśmy od startu, że niezawodność będzie kluczowym czynnikiem. Samochód był nowy, a wyścig był szalony – pogoda była wściekła, było wiele stref spowolnienia i samochodów bezpieczeństwa. Le Mans jednak zawsze takie jest. Trzeba starać się unikać problemów i minimalizować błędy. Myślę, że poradziliśmy sobie całkiem nieźle”.

Calado dodał: „To wspaniałe uczucie, wygrać ten wyścig. Zespół wykonał wspaniałą robotę. Samochód był doprawdy wspaniały i prowadzenie go było czymś szczególnym – balans, osiągi silnik i to, jak wszystko współgrało ze sobą, było doskonałe. Wielkie podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w ten projekt, którzy to umożliwili. Myślę, że to pokazuje, czym jest Ferrari. Oczywiście wygrałem dwukrotnie w klasie GT, ale to coś innego. To z pewnością inne uczucie, skupia się na tobie dużo większa uwaga, a fanów Ferrari ubranych na czerwono było widać w każdym zakręcie. Wielkie dzięki dla wszystkich, który nam kibicowali. Jestem przeszczęśliwy”.

Najnowszy kierowca zespołu Antonio Giovinazzi powiedział: „Dla mnie i Alessandro to tym bardziej szczególne uczucie. Poprowadziliśmy samochód po raz pierwszy w lipcu, więc wywalczenie tego wyniku, pole position i zwycięstwa, w niecały rok, jest bez wątpienia wspaniałe. Nie było jasne, czy nam się uda, ale cały zespół i moi zespołowi koledzy wykonali świetną robotę i teraz jesteśmy tutaj. Dziękuję Ferrari za to wszystko. Wracamy do wygrywania po 50 latach i powinniśmy być bardzo dumni”.

Dzięki wygranej w podwójnie punktowanej rundzie, Pier Guidi, Calado i Giovinazzi awansowali z piątego na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC na trzy wyścigi przed końcem sezonu.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze