Toyota potwierdziła, że pozostanie w stawce Długodystansowych Mistrzostw Świata przynajmniej do sezonu 2019. Jak twierdzi dyrektor ekipy Rob Leupen, kluczowym czynnikiem była stabilność przepisów klasy LMP1.
Choć udział japońskiego producenta był określany jako „na czas nieokreślony”, oficjalnie był on potwierdzony tylko do końca tego roku. Teraz jednak Toyota przedłużyła go o dwa kolejne sezony, na co wpływ miało zamrożenie przepisów na ten sam okres.
„Mamy potwierdzenie do 2019 roku”
– powiedział Leupen. „Ogłoszenie stabilnych przepisów pomogło w tej decyzji. Gdyby pojawiły się nowe przepisy, trzeba byłoby to przeanalizować – zwykle gdy zmieniają się zasady, trzeba sprawdzić czy nadal wpisuje się to w program. Dla nas najważniejszą sprawą jest transfer technologii. Nasz zespół wiele daje Toyocie – zbieramy informacje na torze i przekazujemy je dalej”
.
„Jeśli w 2020 zmieni się duch przepisów, nie będziemy zainteresowani. Jeśli pozostanie on taki sam, będziemy bardzo zainteresowani”
.
„Ostatecznie to nie TMG podejmie decyzję, a Toyota i musi to wpisywać się w ich plan uczestnictwa w sportach motorowych. Transfer technologii jest tu kluczowy. Chcemy zaprezentować technologię Toyoty w WEC i w Le Mans, a obecne przepisy nam to umożliwiają”
.
„Ważne jest dla nas, by zachować rozwój układów napędowych i hybrydy… dopóki tak jest, będziemy zadowoleni”
.
Źródło: sportscar365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
