Drugie miejsce Audi w wyścigu WEC w Austin

Pierwsza połowa szóstej rundy wyścigów Długodystansowych Mistrzostw Świata stała pod znakiem czterech pierścieni. Na czele stawki plasowały się oba prototypy Audi R18. Jednak wynik końcowy i puchar za zdobycie drugiego miejsca nie był oczekiwaną nagrodą za tak świetny występ. Audi numer 7 straciło dużo czasu w piątej godzinie wyścigu z powodu niezawinionej kolizji. Podczas manewru wyprzedzania, zdublowany samochód uderzył w Audi, które z kolei wjechało w bariery ochronne. Siostrzane auto z numerem 8, długo jadące na czele, po wielu perypetiach spadło na niższą pozycję, po czym ponownie przebiło się na miejsce drugie.

Cztery pierścienie zdominowały początek tego wyścigowego weekendu: Audi było najlepsze w treningach i oba samochody wywalczyły pierwszy rząd w kwalifikacjach. Wyścig również rozpoczął się mocno. Przy temperaturze 36ºC, kierowcy Audi zbudowali prawie minutę przewagi nad najlepszymi konkurentami. Najpierw prowadził Marcel Fässler, potem André Lotterer w Audi #7, a następnie prowadzenie przejął Lucas di Grassi w samochodzie #8.

Jego kolega z zespołu, Loïc Duval, uzyskał najlepszy czas okrążenia. Niestety, podczas 99. okrążenia stracił prowadzenie, kiedy problem z elektrycznością sparaliżował jego Audi na blisko 50 sekund. Później Francuz zjechał wcześniej niż planowano na pit-stop, ponieważ nie funkcjonował system doprowadzania napoju. Kiedy krótko potem kierownictwo wyścigu zarządziło neutralizację, konkurenci zyskali cenny czas podczas ich pit-stopów. W końcu, w piątej godzinie wyścigu, Lucas di Grassi krótko po postoju musiał ponownie wrócić do pit-stopu, by zamknąć otwarte drzwi. Finalnie, di Grassiemu, Duvalowi i Oliverowi Jarvisowi zabrakło tylko 23 sekund do ponownego wyjścia na prowadzenie.

Do piątej godziny wyścigu obydwaj kierowcy załogi #7 również liczyli na zwycięstwo. Benoît Tréluyer był na drugim miejscu ze stratą tylko 19 sekund, kiedy to dublowany kierowca GT wypchnął Audi w żwirowe pobocze. Minęło sześć okrążeń zanim Francuz dotarł do boksu, gdzie naprawiono szkody. Na mecie, dla załogi Fässler, Lotterer, Tréluyer, pozostało niewdzięczne szóste miejsce.

„To niewiarygodne, ile rzeczy może pójść nie tak w ciągu sześciu godzin wyścigu” – powiedział szef Audi Motorsport, dr Wolfgang Ullrich. „Nasi kierowcy dali wspaniałe przedstawienie i bardzo dobrze się czuli w Audi R18. We wszystkich sesjach byliśmy szybcy, nikt nawet nie uzyskał szybszych czasów okrążeń niż my. Niepowodzenia mocno nas dotknęły, bo wiedzieliśmy, że dziś możliwe było podwójne zwycięstwo. Miejsce drugie jest słabym pocieszeniem”.

W klasyfikacji producentów, Audi na trzy wyścigi przed końcem jest nadal na miejscu drugim i depcze po piętach liderowi. W klasyfikacji kierowców, załoga di Grassi, Duval, Jarvis poprawiła swój wynik o jedno miejsce i również jest druga. Rozstrzygnięcia przypadają na ostatnią, azjatycką część sezonu, która rozpocznie się za cztery tygodnie wyścigiem na torze Fuji w Japonii.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze