Wiadomości z Ameryki

W ten weekend, na torze Sebring odbędzie się pierwszy z przedsezonowych testów serii United SportsCar Championship. Kilka zespołów poinformowało także o swoich planach.

Nadchodzące dni to czas dwóch pierwszych sesji testowych nowej serii USCC. Dla prezentacji oraz przygotowania do dwóch pierwszych rund sezonu 2014, odbędą się one na torach w Sebring i Daytona – pierwszy już w dniach 16-17. listopada. Start zapowiedziało tu łącznie 15 załóg – co nie jest może liczbą dużą, ale pozwala powoli zaznajomić się z ekipami, które w przyszłym roku otworzą nam nową czołową serię wyścigów długodystansowych w USA. Spośród owych 15 samochodów, 2 pojazdy to prototypy P2, 2 to konkurencyjne wobec nich Daytona, a 1 to przedstawiciel czołowej kategorii GT – pozostałe należą natomiast do słabszej kategorii GTD, łączącej w sezonie 2014 pojazdy GT3 z nieco zmodernizowanymi, pucharowymi Porsche zwanymi 911 GT America. Przy okazji testów, informacje na temat swoich startów podały także te zespoły, których w testach nie zobaczymy – przyjrzyjmy się więc, co możemy się dowiedzieć z zapowiedzi ekip.

Owe dwa prototypy P2 należeć będą do zespołu Extreme Speed Motorsports – a ten ogłosił właśnie, kto wystartuje w pojazdach z numerami 1 i 2. W pierwszym z nich, regularnie walczyć będą Scott Sharp i Ryan Dalziel, a więc mocny skład mający na celu zdobycie mistrzostwa – w dodatku, w dłuższych rywalizacjach wspomagać będzie ich nie kto inny,  jak David Brabham. W pojeździe nr 2 pozostaną natomiast Ed Brown i Johannes van Overbeek – w wyścigach Sebring i Petit Le Mans wspomoże ich jednak Simon Pagenaud, a na Daytona i Watkins Glen znany chociażby z sezonu 2013 Anthony Lazzaro.

O swoich planach co-nieco mówił także zespół Level 5, którego w Sebring nie zobaczymy. Ten w ogóle zastanawia się, czy w sezonie 2014 startować w czołowej kategorii prototypów – konkurencja P2 z prototypami Daytona jest według niego co najmniej zastanawiająca. Ekipa kupiła za to trzy nowe prototypy PC, które w USCC mają się pojawić – podobnie, jak dwa Ferrari Italia GT3. Prototypy P2 natomiast, być może zostaną przesunięte do Długodystansowych Mistrzostw Świata – a pamiętajmy, że Scott Sharp ma ich obecnie cztery, dwie HPD ARX oraz dwie Lole B11.

Co do innych konkurentów, w końcu dowiedzieliśmy się także, co na sezon 2014 planuje Mazda – informacje na ten temat znajdziecie TUTAJ w osobnym artykule. Wiadomo, że prócz HPD ekipy Extreme, w kategorii prototypów pojawią się także dwie Lole z silnikami Mazdy – pozostałe pojazdy to jak na razie tylko prototypy Daytona. I tu w skrócie: starty w Corvette DP zadeklarowały ekipy Action Express, Spirit of Daytona, Wayne Taylor Racing oraz Marsh Racing – a Michael Shank Racing i Chip Ganassi pojawią się w konkurencyjnych Riley'ach napędzanych przez nowe silniki EcoBoost Forda. Co do P2, w testach ma wziąć udział Radical SR9 ekipy Project Libra – nie wiadomo jednak, czy ten zespół wejdzie do rywalizacji w USCC.

W przypadku kategorii PC, decyzję o startach właśnie w tej kategorii podjęli także mistrzostwie ALMS sezonu 2013, Muscle Milk Pickett Racing. Po likwidacji kategorii P1, ekipa ta rozważała starty w różnych seriach – ostatecznie jednak zdecydowała, że odejście od wyścigów długodystansowych to dla niej spora strata – i tak, w sezonie 2014 zobaczymy również biało-czerwono-czarny prototyp Oreca FLM09. O kierowcach dowiemy się być może już na Sebring, choć ekipa nie zamierza pojawiać się tam na testach – zamierza natomiast wystawić do walki także samochód GT, choć o tym mówi jak na razie bardzo niewiele.

Swoje starty w PC zapowiedziały także znane zespoły BAR1 Motorsports, Performance Tech, i RSR Racing – a przede wszystkim mistrzowie z CORE Autosports oraz ekipa mistrza kierowców, PR1/ Mathiasen Motorsports.

W przypadku GT, a konkretnie kategorii GTLM, w Sebring pojawi nam się tylko jeden Viper – coraz więcej wiemy natomiast o chyba najbardziej oczekiwanym pojeździe tej klasy. Nowa Corvette C7.R raz po raz pojawia się nam na różnych torach, ostatnio pod koniec października na Daytona – i już wiemy, że jej składy w sezonie 2014 pozostaną niezmienne w stosunku do tych z ALMS 2013. Ścigać się więc będą Anthony Garcia i Jan Magnussen oraz Oliver Gavin i Tommy Milner – mówi się natomiast, że samochód ten już na starcie może pojawić się również w innych seriach, gdyż zainteresowane jego zakupem są także dwa inne zespoły. Czy C7.R zobaczymy w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, Europejskiej Serii Le Mans, a może serii International GT Open? Na odpowiedź musimy jeszcze trochę poczekać...

Pozostałe pojazdy tej kategorii to dwa Z4 GTE ekipy BMW Team RLL, dwa fabryczne Vipery oraz trzy nowe Porsche 911 RSR. Dwa z nich będą wspomagane przez zespół fabryczny, choć pojawią się w barwach CORE Autorsports – osobną będzie natomiast ekipa Team Falken Tire, która wystawi swoje 911 RSR. Na testach w Daytona pojawić ma się także Aston Martin GTE od The Racer's Group AMR – jego obecność w sezonie nie jest jeszcze potwierdzona.

W kategorii GTD doszło za to do sporej zmiany jeśli chodzi o jeden z czołowych zespołów, Flying Lizards Motorsport. Ekipa związana dotychczas z Porsche, w sezonie 2014 pojawi się w dwóch samochodach Audi R8 LMS Ultra – i z numerami już nie 44 i 45, ale 35 i 45. Zmiana ta jest o tyle zaskakująca, że w latach 2007-2012 ekipa ta była wręcz fabrycznym reprezentantem Porsche w Amerykańskiej Serii Le Mans – z drugiej jednak strony, o odejściu "Jaszczurek" od Porsche mówiło się już rok temu, kiedy Niemcy poinformowali o rezygnacji ze wspierania ekip partnerskich i skupieniu się na własnych planach. Flying Lizards postawiło więc na Audi – a te najprawdopodobniej zobaczymy już w ten weekend na Sebring.

Fani Porsche nie muszą się jednak martwić o obecność tych pojazdów w USCC – w kategorii GTD, starty w przygotowanych specjalnie do walki w USA modelach 911 GT America zadeklarowało przynajmniej 9 załóg. Razem z Flying Lizards, kolejne 4 pojazdy wystartują w Audi R8 – a swoje starty zapowiada również Scuderia Corsa z Ferrari 458, współpracujący z The Racer's Group Aston Martin z dwoma Vantage GT3 oraz pojedynczy Viper ekipy Riley Motorsports. Nie zapominajmy również o dwóch Ferrari, które właśnie zakupił Level 5 – a wracając do Porsche, Polaków z pewnością zaciekawi informacja dotycząca zespołu NGT Motorsports (TUTAJ).

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze