Felipe Nasr i Matt Campbell wygrali wyścig na torze Road America po pechu ekipy Action Express Racing #31. W sesji warm-up Alexander Sims rozbił prototyp Cadillaca #31 i przez to Pipo Derani, który zdobył pole position, startował z ostatniego pola w swojej kategorii.
Zwycięstwo duetu Nasr-Campbell nie było do końca pewne. Pod koniec wyścigu dobrym tempem dysponował samochód Meyer Shank Racing #60, a dokładniej Tom Blomqvist, który w pewnym momencie zbliżył się on do Nasra na mniej niż 2 sekundy. Ostatecznie wygrana przypadła Porsche Team Penske #7 wyprzedzając drugiego Blomqvista o 4,635s. Trzecie miejsce zajął Ricky Taylor z Filipe Albuquerque z Wayne Taylor Racing #10. Strata do zwycięzcy drugiego prototypu Acura wyniosła więcej niż 30 sekund.
Czwartą lokatę objęła ekipa Cadillaca Racing #01. Sebastien Bourdais w początkowej fazie wyścigu był na drugim miejscu, jednak później zespół stracił on pozycję na podium. Piątą lokatę zajął zespół JDC-Miller Motorsports #5, tuż przed teamem Aciton Express Racing #31, który też miał swoje przygody w wyścigu na torze Road America. Siódme miejsce zajął drugi duet Porsche Team Penske #6, Nick Tandy i Mathieu Jaminet, którzy mieli na początku problemy z tylną oponą, a później zmuszona ekipa musiała zmienić tylne skrzydło prototypu. Ósmą, ostatnią lokatę zajęli debiutanci z Proton Competition #59. Duet Harry Tincknell i Gianmaria Bruni, którzy debiutowali prototypem Porsche 963 i dojechali do mety na okrążeniu lidera.
Jednym z największych pechowców tegorocznego wyścigu na najdłuższym torze w kalendarzu IMSA był Connor De Phillippi w BMW Team RLL #25. Na początku amerykanin obrócił się na okrążeniu wyjazdowym, a później wypadł na zakręcie 10, poważnie uszkadzając prototyp BMW. Poza tym drugi samochód Rahal Letterman Laningan też został wycofany z zawodów po problemach technicznych z prototypem.
W innych klasach doskonałą jazdę zaprezentowali zawodnicy PR1/Mathiasen Motorsports #52. Ben Keating i Paul-Loup Chatin wygrali kategorię LMP2 na torze Road America, mimo iż wcale nie startowali oni z pierwszego pola. Podium uzupełniły dwa prototypy TDS Racing.
W kategorii LMP3, pomimo znakomitego tempa prototypu Sean Creech Motorsports #33, to w ostatecznym rozrachunku wygrała ekipa Riley Motorsports #74 z Gar Robinsonem i Joshem Burdonem, który wyjątkowo zastępował Felipe Fragę, który dziś ma pojechać w brazylijskiej serii Stock Car. Podium uzupełnił duet AWA Racing #13 z Oray Fidanim i Matthew Bellem.
Do pewnego okresu wyścigu, mieliśmy ciekawą rywalizację między kierowcami Heart of Racing #23 i Corvette Racing #3. W szczególności interesująca walka była między Rossem Gunnem, a Antonio Garcią, jednak dyrekcja wyścigowa zauważyła błąd w pit stopie kierowcy Corvette, przez co hiszpański zawodnik musiał zjechać na karę przejazdu przez pit line. W GTD Pro ponownie wygrał zespół Heart of Racing #23 z Rossem Gunnem i Alexem Riberasem. Kierowcy Astona Martina nie dali szans innym kierowcom z tej klasy i wszyscy potracili 1 okrążenie. Na drugie miejsce przez karę na ekipę Corvette Racing awansował zespół Vasser Sullivan #14. Pomimo kary, ekipa żółtego samochodu #3 uzupełniła podium, tracąc do drugiego nieco ponad 7 sekund.
Paul Miller Racing #1 wygrał 4 wyścig w sezonie i są blisko tytułu mistrza w kategorii GTD. Duet Madison Snow i Bryan Sellers pojechał znakomite zawody, choć tuż za nimi był duet Brendan Iribe oraz Frederik Schandorff z Inception Racing #70. W szczególności ten drugi był blisko wyprzedzenia kierowców BMW. Ostatecznie zajęli drugie miejsce. Podium w klasie GTD uzupełnili Mike Skeen i Mikael Greiner z Team Korthoff Motorsport #32. Kierowcy Mercedesa stracili do zwycięzcy ponad 20 sekund.
Następny weekend wyścigowy serii IMSA odbędzie się 25-27 sierpnia, na torze VIRginia International Raceway i będzie to rywalizacja wyłącznie samochodów GTD Pro i GTD, podobnie jak podczas ostatniej rundy na Lime Rock Park.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
