Jack LeBrocq prowadzi dla Erebus Motorsport w połowie 12-godzinnego wyścigu w Bathurst. Do tego momentu rywalizacji widzieliśmy aż dziewięć wyjazdów samochodu bezpieczeństwa.
Druga ćwiartka wyścigu okazała się być wyjątkowo nieczysta, samochód bezpieczeństwa pojawiał się na torze regularnie po okresach 10-20 minut zielonej flagi. Na czele początkowo znajdowały się dwa Audi zespołu Phoenix Racing, lecz po zjazdach do boksów, na prowadzenie wysunął się Matt Bell w Bentleyu, który także zjechał do boksów, zostawiając w walce Deana Canto z Erebus Racing i Floriana Straussa w Nissanie.
Bell został zmuszony do zjazdu przez swój stan zdrowia, kilka minut wcześniej wypadł z toru w McPhillamy i przejechał przez żwirowe pobocze, przez co mógł nawdychać się pyłu i wylądował w centrum medycznym, ale prawdopodobnie wróci jeszcze do samochodu w trakcie wyścigu. Po czterech i pół godzinie wyścigu Nathan Antunes w spektakularny sposób wypadł z The Chase, wypchnięty z toru przez jednego z Bentleyów, co spowodowało poważne uszkodzenia Audi, które na szczęście nie napotkało na swojej drodze żadnej przeszkody.
Na początku szóstej godziny wyścigu do boksów zjechali Canto i Strauss, ponownie zostawiając na czele Mapelliego w Audi. Różnice w strategii oznaczały, że Włoch musiał zjechać na swój serwis przed półmetkiem wyścigu, dzięki czemu na prowadzeniu znalazł się Jack LeBrocq w Mercedesie #36 przed Stevem Wyattem w Ferrari od AF Corse, które od początku wyścigu jest regularnie tankowane podczas każdego okresu neutralizacji. Trzecie miejsce zajmuje Steven Kane w Bentleyu #10.
Wyścig możecie oglądać na żywo na http://www.bathurst12hour.com.au/live-int.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.