Załogi AF Corse zajęły dwa pierwsze miejsca w 6-godzinnym wyścigu na torze Vallelunga niedaleko Rzymu. Na ósmej pozycji dojechała ekipa Kessel z Michałem Broniszewskim.
Zorganizowany po raz pierwszy w 1973 roku wyścig 6 Ore di Vallelunga, od roku 1994 stanowi swego rodzaju zamknięcie sezonu wyścigowego na półwyspie apenińskim. Co roku, w drugiej połowie listopada przybywają tu gwiazdy wyścigów z Włoch i nie tylko – dodatkowo, od roku 2011 ma on nazwę 6 Ore di Roma i należy do grupy rywalizacji o puchar wyścigów długodystansowych. Rok temu, dwuletni okres zwycięstw ekipy AF Corse przerwała rosyjska Estamotorsport, która korzystając m.in. z Alessandro Balzana i Piergiuseppe Pierguidiego pokonała czołowy włoski zespół GT – tym razem jednak, AF Corse powróciła na najwyższy stopień podium, przy okazji zajmując także drugie miejsce na mecie. Pośród 17 pojazdów, w stawce pojawiły się także dwa Ferrari szwajcarskiego zespołu Kessel – a w jednym z nich Polak, Michał Broniszewski. Jego załoga, mimo dobrego wyniku w kwalifikacjach, straciła niestety trzecie miejsce wskutek uderzenia przez jednego z konkurentów i do mety dojechała dopiero ósma.
Liczącą 17 pozycji listę startową otwierało pięć pojazdów GT2 – dwa Ferrari 458 należały do faworyzowanej ekipy AF Corse, jedno do szwajcarskiego Kessel, jedno do włoskiego Black Team – a jedyne tu Porsche wystawiła szwajcarska ekipa Sportec, zajmująca się również tuningem pojazdów tej marki. Jedno Porsche pojawiło się również w kategorii GT3 – samochód wystawiony przez brytyjski zespół JWA-Avila stawał naprzeciw Lamborghini włoskiego Imperiale Racing, BMW od ROAL Motorsport – a przede wszystkim trzem Ferrari od AF Corse, Easyrace i Kessel, gdzie w załodze tego ostatniego widniał właśnie Michał Broniszewski. Stawkę dopełniały trzy pucharowe Porsche i jedno Lamborghini oraz po jednym pojeździe kategorii SP7 i SP3.
Co ciekawe, w obu sesjach treningowych, szybsze od czołowych GT2 okazały się pojazdy kategorii GT3. W pierwszym, mokrym treningu, przed dwoma Ferrari GT2 od AF Corse pojawiło się Lamborghini zespołu Bonaldi Motorsport – załoga Michała Broniszewskiego była natomiast czwarta, pokonując tą od Easyrace oraz Ferrari GT2 od Black Team i Kessel. W sesji drugiej, Broniszewski i spółka okazali się najlepsi spośród wszystkich 16 załóg – tym razem wychodząc przed jedno Ferrari GT2 od AF Corse i to od Kessel oraz drugą najlepszą załogę GT3, nr 12 od Easyrace.
W walce o pole position, najlepszą okazała się już załoga AF Corse – lecz znów był to samochód kategorii GT3! Nasrat Muzayyin, Aaron Scott i Rui Aguas pokonali kolegów z 458 Italia GTC nr 2, Andrea Bertoliniego, Piergiuseppe Perazziniego i Marco Ciociego – drugą linię wywalczyli natomiast kierowcy zespołu Kessel. Tu jednak, załoga w Ferrari specyfikacji GT2 pokonała tą w GT3 – a widziane w czołówce w treningach załogi Easyrace i Imperiale Racing uzyskały piąty i szósty czas kwalifikacji.
Sam wyścig dla kilku załóg okazał się dość pechowy. Jeszcze przed startem, z rywalizacji wycofała się załoga GT2 od Kessel – przez co w przypadku zespołu ze Szwajcarii, na torze widniała już tylko ta Michała Broniszewskiego. Mokry po porannym deszczu tor nakłonił niemal wszystkie ekipy do założenia opon przejściowych – tylko startujący z pole position Rui Aguas pozostał na slickach, co już po 10 minutach okazało się dobrą decyzją. Tuż po starcie, prowadzenie objął Daniel Zampieri z Kessel przed Marco Ciocim z nr 2 od AF Corse - "płaskie" opony pozwoliły Aguasowi szybko odrobić stratę i powrócić na czoło. Wtedy też, pozostałe ekipy zdecydowały się na pit-stop, by również zmienić opony na slick.
Na suchym torze, AF Corse zaczęło odrabiać straty do lidera – a po zmianie Aguasa na Muzayyina, na czoło wysunął się Cioci. W dodatku, niecałe półtorej godziny po starcie, Singapurczyk wpadł w poślizg na zakręcie Esse – co wykorzystali kierowcy innych ekip na rutynowe zmiany. Ciociego zastąpił Piergiuseppe Perazzini, Zampieriego Michał Broniszewski – a w czołówce pojawili się także Thomas Biagi w Ferrari nr 12 od Easyrace oraz Piero Necchi w Ferrari GT2 zespołu Black Team. Ten, po drugiej godzinie przegrywał tylko z Perazzinim – za sobą pozostawiając Broniszewskiego i Matta Griffina z nr 3 od AF Corse.
Godzina trzecia rozpoczęła się od udanego ataku Polaka na Nechiego – niestety później było już fatalnie. Po zmianie ze Stevenem Earlem, na 100. okrążeniu błąd popełnił Ferdinado Geri z załogi Easyrace. Wskutek zbyt późnego hamowania, zmiennik Baggiego uderzył w Ferrari Earle'a, uszkadzając tylni wahacz – i zmuszając załogę nr 11 do niemal półgodzinnej przerwy. Ekipa Easyrace odpadła z wyścigu – a na czele widniały już dwie załogi AF Corse, Andrea Bertolini nr 2 przed Griffinem w nr 3 oraz Luca Rangonim z BMW ekipy Roal Motorsport.
Ten, w godzinie czwartej wpadł jednak w poślizg i wskutek uderzenia stracił pozycję w czołówce – przy okazji wywołując kolejną neutralizację. To sprawiło, że w walce o zwycięstwo liczyły się już praktycznie tylko dwie załogi AF Corse – wyraźną stratę miały już Lamborghini od Imperiale Racing i Ferrari od Black Team. Na piąte miejsce awansowało Porsche GT3 od GD Racing – a szóste było to od JWA-Avila, jedyny tu pojazd GT2 inny, niż Ferrari.
W godzinie piątej, Lamborghini zmuszone było do odbycia nieplanowanego pit-stopu – jednak dzięki bardzo szybkim okrążeniom Fabio Babiniego, załoga Imperiale nie straciła trzeciego miejsca. Pozycje utrzymywały także kolejne pojazdy w stawce – a na czele, od załogi nr 3 odjeżdżało to z nr 2. Na godzinę szóstą, w prowadzącym Ferrari pojawił się Andrea Bertolini – i to on pierwszy przekroczył linię mety, o całe okrążenie pokonując Griffina i Camerona. Ostatecznie, trzecie miejsce również należało do Ferrari GT2 – w ostatniej godzinie, Lamborghini nr 63 przegrało rywalizację z załogą Black Team, jako jedyne będąc jednak szybsze od ostatniego pojazdu kategorii GT2. Piąte miejsce zajęło mianowicie Porsche od JWA-Avila, pokonuyjąc to od GDL Racing – a przed ósmym Ferrari od Kessel, na mecie zjawiło się jeszcze pucharowe nr 34 zespołu Sportec Moto.
Poz | Nr | Kierowcy | Zespół | Rezultat | |||||
1 | 2 | Piergiuseppe Perazzini Marco Cioci Andrea Bertolini |
1 | GT2 | AF Corse | 217 okr. | |||
2 | 3 | Matt Griffin Duncan Cameron |
2 | GT2 | AF Corse | +1 okr. | |||
3 | 4 | Andrea Palma Lorenzo Casé Piero Necchi |
3 | GT2 | Black Team | +5 okr. | |||
4 | 63 | Giorgio Sanna Fabio Babini Davide Stancheris Andrea Amici |
1 | GT3 | Imperiale Racing | +6 okr. | |||
5 | 5 | Markus Palttala Paul Daniels |
4 | GT2 | JWA-Avila | +10 okr. | |||
6 | 20 | Nigel Farmer Riccardo Bianco Marco Mapelli |
2 | GT3 | GDL Racing | +12 okr. | |||
7 | 34 | Jürgen Krebs Ilja Melnikow Rinat Salikow |
1 | GTC | Sportec Motorsport | +15 okr. | |||
8 | 11 |
Michał Broniszewski |
3 | GT3 | Kessel Racing | +17 okr. | |||
9 | 30 | Giacomo Scanzi Carlo Scanzi Marco Cassarà Walter Palazzo |
2 | GTC | Krypton Motorsport | +25 okr. | |||
10 | 25 | Massimo Zanin Filippo Zanin Mariano Bellin |
1 | SP7 | Pro Motorsport | +28 okr. | |||
11 | 31 |
|
Alessandro Zamuner Alberto Fracasso Roberto Minetti Alberto Caneva |
3 | GTC | Krypton Motorsport | (+1:15.544) | ||
NSK* | 29 | Alexandr Antonow Siergiej Golubew Paweł Jaszin |
- | SP3 | Neva Motorsport | +75 okr. | |||
NSK | 43 | Luca Rangoni Daniele Mulacchiè |
- | GT3 | ROAL Motorsport | +91 okr. | |||
NSK | 12 | Thomas Biagi Filippo Francioni Ferdinando Geri |
- | GT3 | Easyrace | +119 okr. | |||
NSK | 33 | Federico de Nora Adrian Zaugg |
- | GTC | Bonaldi Motorsport | +145 okr. | |||
NSK | 14 | Rui Aguas Aaron Scott Lucas Nasrat |
- | GT3 | AF Corse | +175 okr. | |||
NST | 7 | Kola Aluko Thomas Kemenater Giacomo Piccini |
- | GT2 | Kessel Racing |
* - załoga dojechała do mety ze zbyt dużą stratą do lidera
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.