Citroën z coraz mniejszą ilością czasu w sprawie Krisa Meeke

Citroën ma do końca przyszłego tygodnia czas, by odpowiedzieć na ofertę Toyoty wystosowaną wobec Krisa Meeke.

Jak ujawniono w zeszłym tygodniu, pochodzący z Irlandii Północnej kierowca ma na stole 3-letni kontrakt z zespołem Toyota. Jeśli zaakceptuje warunki umowy, w przyszłym sezonie będzie pracował nad testami i rozwojem Yarisa WRC przed wielkim powrotem japońskiego producenta do Rajdowych Mistrzostw Świata.

Citroën, czyli pracodawca Meeke w ostatnich dwóch latach, chce jednak zatrzymać zawodnika, a podczas minionego weekendu miały miejsce rozmowy o możliwej umowie. Jest coraz bardziej prawdopodobne, że podczas otwierającego przyszłoroczny sezon WRC pojawi się francuski producent, szef tego zespołu, Yves Matton przyznał, że ewentualny kontrakt z tegorocznym zwycięzcą Rajdu Argentyny musi zostać szybko podpisany.

„To prawda – musimy podjąć decyzję przed 18 grudnia. Jest to ostateczny termin zgłoszeń przed Monte Carlo” – powiedział Matton w rozmowie z Autosport.

Zapytany o przejście Meeke do Toyoty, szef Citroëna odpowiedział: „Mogę powiedzieć, że wciąż rozmawiamy z Krisem, jednak wolę przeprowadzać negocjacje bezpośrednio z nim, niż przez media”.

„Gdy będziemy mieli informacje do przekazania, to je opublikujemy. Jedna rzecz, o której trzeba powiedzieć to fakt, że Kris zna swój czas spędzony jako kierowca i chce zostać mistrzem świata, więc musi podjąć decyzję. Nie będę wypowiadał się na temat pozycji, w jakiej mogą znajdować się inne zespoły, jednak wiem, gdzie jesteśmy i jakie mamy zaangażowanie [w WRC w 2017 roku]” – dodał.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze