Neuville: Stałem się silniejszym człowiekiem

Właśnie zakończył się jeden z trudniejszych sezonów w karierze Thierry'ego Neuville'a. Belgijski kierowca musiał zmierzyć się z wieloma trudnościami, które – jak sam przyznaje – sprawiły, że stał się silniejszym człowiekiem.

Choć lider Hyundaia zakończył ten sezon na 6. pozycji – najwyżej ze wszystkich kierowców koreańskiego teamu (Dani Sordo - 8, Hayden Paddon - 9), Neuville nie może nazwać tego roku udanym. Liczne błędy, pogorszenie stosunków z zespołem, konieczność zmiany inżyniera to tylko część elementów które zadecydowały o utracie pewności siebie i motywacji do dalszej jazdy.

„Ten sezon był dla nas trudny, pomimo tego, że świetnie go rozpoczęliśmy, zajmując 5. miejsce w Rajdzie Monte Carlo i 2. miejsce w Rajdzie Szwecji” - rozpoczął Belg. „Wszystko skomplikował mój wypadek na Power Stage w Argentynie, gdzie różnica dziesięciu centymetrów drogo nas kosztowała. Od tamtej pory wszystko było trudniejsze. Nie mogliśmy znaleźć odpowiednich ustawień, nie czułem się komfortowo w aucie, a ostatecznie w połowie sezonu musiałem zmienić inżyniera. Wiele rzeczy się pokomplikowało, a informacja o przełożeniu debiutu nowego Hyundaia i20 na kolejny rok sprawiła, że moje morale znacznie spadły. Musieliśmy włożyć wiele pracy w to, aby przywrócić naszą pewność siebie, właściwe czucie samochodu i przyjemność z jazdy. Choć był to trudny dla nas sezon, w kilku rajdach pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, choć nie odzwierciedlają tego nasze wyniki”.

Napięte stosunki z teamem z pewnością nie pomagały w dobrej jeździe.

„Niewiele potrzeba do zdemotywowania kierowcy” – kontynuował wicemistrz świata z 2013 roku. „W momencie gdy byłem negatywnie nastawiony do zespołu, nawet gdy miałem ku temu powody, otrzymywałem mniejsze wsparcie - szczególnie wtedy, gdy pozostali kierowcy Hyundaia spisywali się lepiej. Ciężko się pracuje w takiej atmosferze. Na szczęście w ostatnich rajdach wszystko już było w porządku, a zespół w 100 procentach wspierał każdego z nas” – dodał Neuville.

Belg jest świadomy swojej słabszej dyspozycji i wie, że tylko pozytywne nastawienie może pomóc w odniesieniu końcowego sukcesu.

„Popełniłem sporo błędów i moje negatywne nastawienie przewijało się przez wiele rajdów. Jednak to wszystko nie było także łatwe dla mojego zespołu. Wiele złych rzeczy skumulowało się jednocześnie, ale na szczęście zdaliśmy sobie sprawę z tego, że to, czego potrzebujemy, to pozytywne myślenie. Z tego całego trudnego okresu mogę wyciągać tylko pozytywne lekcje. Krytyka jest także częścią tego biznesu”.

Wedle powiedzenia „co nas nie zabije to nas wzmocni”, trudny sezon 2015 sprawił, że belgijski kierowca stał się silniejszym człowiekiem, szczególnie pod względem psychicznym. Neuville wierzy w to, że w przyszłym roku zarówno on, jak i cały jego zespół powrócą jako potencjalni kandydaci do odnoszenia regularnych zwycięstw.

„Kończę ten sezon jako silniejszy kierowca i z nadzieją patrzę na rok 2016 i nowy samochód, na który czekaliśmy tyle czasu. W tym roku nasz zespół wykonał bardzo duży postęp. Naszym celem na kolejny sezon jest osiąganie dobrych wyników. Jeśli samochód będzie konkurencyjny, wierzę, że będziemy mogli wygrywać w każdym rajdzie” - zakończył optymistycznie kierowca Hyundaia.

 

Źródło: rtbf.be

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze