Mouton odpiera zarzuty kierowców

Michèle Mouton pełniąca funkcję menadżera Rajdowych Mistrzostw Świata z ramienia FIA uważa, że kierowcy nie mieli racji prosząc o odwołanie nocnego odcinka specjalnego podczas Rajdu Australii. Zdaniem byłej zawodniczki WRC, która w 1982 roku była wicemistrzynią świata w Audi S1 Quattro załogi po prostu nie lubią niepewności.

Liderzy rajdu Sébastien Ogier i Kris Meeke zgłaszali obawy wobec sensu rozgrywania odcinka Valla 2 z powodu spodziewanej fatalnej widoczności. Odcinek się odbył, a organizatorzy australijskiej rundy potwierdzili powtórkę tego OS-u w przyszłym roku.

„To nie jest kwestia bezpieczeństwa, tylko wyniku. Myślę, że powinniśmy teraz ochłonąć, Kris Meeke stracił prowadzenie na rzecz Sébastiena Ogiera. Jeśli byłby 2 sekundy szybszy od niego to nic by nie mówił, rozumiem, że chce jechać szybciej, ale nie może wszystkich obwiniać. Widzieliście nagranie pokładowe Haydena Paddona? Zaczynał odcinek za Krisem i jeśli byłoby dużo kurzu, to on miałby go jeszcze więcej, a tak nie było. Jeśli było tyle kurzu to jak możliwe jest, że najlepszy czas był o 2 sekundy szybszy niż podczas pierwszego przejazdu w trakcie dnia? Problem jest z tymi kierowcami, nie lubią niepewności a ciemność ją przynosi. Nie wykorzystują jazdy w ciemności do rywalizowania, a to przecież część wyzwania” – powiedziała Mouton. 

Kierowca Hyundaia Thierry Neuville zaproponował menadżerce WRC jazdę z nim na prawym fotelu dla porównania jazdy w mistrzostwach świata 30 lat temu i dzisiaj.

„Dużo się zmieniło od czasu jej jazdy w WRC, tempo było w połowie takie jak nasze, były opony bez przyczepności i walka na minuty a nie na dziesiąte części sekundy. Zaproszenie pochodzi nie tylko ode mnie, ale od wszystkich kierowców, żeby Michèle miała okazję porównać jazdę wtedy i dziś” – powiedział Neuville.

Mouton zaprzeczyła, że to mogłoby być jej potrzebne. „Myślą, że nie wiem co się dzieje w aucie? Nie pojadę. Nie zarządzasz mistrzostwami bo znasz dobrze auto tylko dlatego ze masz całkowity obraz sportu”

Warto dodać, że Meeke od początku weekendu mówił, że głupotą jest jazda tutaj w nocy. Sébastien Ogier podzielający zdanie kierowcy DS3 wygrał ten odcinek. Próba została przejechana trochę szybciej głównie dlatego, że piachu było dużo mniej niż na pierwszej próbie, ale wszyscy kierowcy uważali, że było niebezpiecznie. To już drugi przykład ignorowania zawodników po tym jak Lorenzo Bertelliemu w Portugalii odmówiono wysłania karetki do niego i zatrzymania próby, kiedy uległ wypadkowi na trasie odcinka specjalnego, a następnie szef komisji WRC - Carlos Barbosa pozwolił sobie na niewybredne komentarze wobec Włocha, że chciał szybciej spotkać się ze swoją matką. Kierowca Fiesty noc spędził w szpitalu, więc jego prośby nie były bezpodstawne.

Źródło: autosport.com 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze